Jacek Wojciechowski nowym prezesem bydgoskiej Polonii (szczegóły)

To o czym mówiło się w Bydgoszczy od dawna, w końcu doczekało się realizacji. Rada Nadzorcza Polonii odwołała ze stanowiska prezesa Leszka Tillingera, a na jego miejsce powołała nie działającego dotąd w sporcie Jacka Wojciechowskiego. Nowy prezes zamierza zreformować sposób zarządzania bydgoskim klubem.

W Bydgoszczy od kilku miesięcy pojawiały się pogłoski dotyczące odwołania z funkcji prezesa ŻKS Polonia Bydgoszcz SA Leszka Tillingera. Władze miasta, posiadającego większościowy pakiet akcji klubu, były jak dotąd cierpliwe i pozwoliły obecnemu prezesowi dotrwać do końca kadencji, której termin upływa w przyszłym tygodniu. Postanowiono jednak nie przedłużać umowy i na to stanowisko powołać zupełnie nową osobę. W czwartek odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej klubu, podczas którego zapadły wiążące decyzje.

Jak poinformował przewodniczący Rady Nadzorczej ŻKS Polonia Bydgoszcz SA Roman Woźniak: - Dzisiaj w godzinach wczesno popołudniowych odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej, które dotyczyło spraw organizacyjnych spółki. Rada Nadzorcza podjęła dwie uchwały - uchwałę dotyczącą odwołania dotychczasowego prezesa spółki i powołania nowego prezesa, przy czym pierwsza uchwała związana jest z upływem kadencji z dniem 26 października br. Natomiast z dniem 27 października na funkcję prezesa zarządu spółki został powołany pan Jacek Wojciechowski - wyjaśnił Roman Woźniak. Przedstawił także plany związane z zamiarem reorganizacji sposobu zarządzania spółką: - Rada Nadzorcza wyszła z założenia, że chce zmienić model zarządzania spółką, gdyż dotychczasowe łączenie obszarów sportowych i finansowych się nie sprawdza. Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby była osoba odpowiedzialna i kompetentna w sprawach finansowych, a także w działce sportowej. Ten model będzie zapewne bardziej efektywny i pozwoli na bardziej otwarte wyjście do reklamodawców - dzielił się swoimi uwagami przewodniczący Rady Nadzorczej ŻKS Polonia Bydgoszcz SA.

Nowy prezes Polonii nie działał do tej pory w sporcie, ale ma doświadczenie w zarządzaniu spółkami. - W swojej karierze zarządzałem kilkoma spółkami. W roku 2000 podjąłem pracę w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych jako dyrektor ekonomiczno-finansowy, tam wdrażałem kontroling, a w trakcie pracy w PWPW otrzymałem propozycję współpracy najpierw jako wiceprezes, a później prezes zarządu w spółce Fabwel, która należała do grupy kapitałowej. Później pracowałem w spółce PWPW Ochrona, te spółki łączyłem, przeprowadzałem restrukturyzację wewnętrzną i zewnętrzną tych spółek. Kiedy projekt został zakończony wróciłem do Bydgoszczy i zarządzałem spółką GSM System, która zajmowała się pośrednictwem w zakresie udzielania kredytów poprzez sieć agencyjną. W momencie kryzysu finansowego, zgodnie ze zmianą strategii banków, pośrednik był eliminowany z rynku, w związku z powyższym na wniosek właścicieli spółka została w październiku sprzedana i zostały odwołane organy, w tym prezes zarządu. W tym momencie przyjąłem propozycję pracy i zarządzania tutejszą spółką sportową - opowiedział o swoich doświadczeniach Jacek Wojciechowski. - Jakie plany? Najpierw muszę zidentyfikować wszelkiego rodzaju procesy, jakie w spółce istnieją i pomyśleć o ewentualnej eliminacji tych procesów, które nie dają wartości dodanej, pomyśleć o rozszerzeniu tych procesów, które przynoszą wartość dodaną. Na temat szczegółów bardzo trudno jest mi dzisiaj coś powiedzieć, ale jak każda działalność gospodarcza, traktuję ten podmiot jak spółkę kapitałową - i takie działania podejmiemy, żeby to funkcjonowało dalej, spółka trwała, rozwijała się i przynosiła te założenia, które właściciele akcji sobie zażyczyli - przedstawił plany na najbliższy czas nowy prezes Polonii. Jednocześnie Jacek Wojciechowski przyznał, że rozmowy z nim dotyczące objęcia funkcji prezesa klubu trwały już od dłuższego czasu: - Rozmowy na temat objęcia funkcji prezesa spółki trwały już od kilku miesięcy, natomiast konkretną propozycję uzyskałem bodajże 10 dni temu - wyjaśnił Wojciechowski. Odniósł się także do kwestii reorganizacji sposobu zarządzania spółką: - Mam doświadczenia w zakresie finansowym i wiadomo, że prezes jest od zarządzania, w związku z powyższym na pewno obszar związany z kadrami i finansami należeć będzie do prezesa, a działka sportowa zostanie scedowana do osoby, bądź osób, z którymi podejmiemy, bądź mamy podjętą współpracę - poinformował prezes bydgoskiej Polonii, jednocześnie informując, że propozycję współpracy otrzyma także dotychczasowy prezes Leszek Tillinger.

Więcej szczegółów dotyczących reorganizacji sposobu zarządzania klubem zdradził członek Rady Nadzorczej ŻKS Polonia Bydgoszcz SA Maciej Owsianik: - Chcemy stworzyć taki model funkcjonowania spółki, który będzie się zaznaczał w powołaniu dwóch pionów - odpowiedzialnego za kwestie finansowe, pozyskiwanie sponsorów, kwestie z szeroko pojętym marketingiem, i drugi pion sportowy, który będzie odpowiedzialny za prowadzenie drużyny w rozgrywkach ligowych oraz za kontraktowanie zawodników. Te dwa zakresy funkcjonowania spółki sportowej chcemy rozdzielić - poinformował Owsianik. Od razu także uspokoił wszystkich zebranych, że zmiana prezesa nie wpłynie negatywnie na proces budowania zespołu na kolejny sezon: - Rozmowy kontraktowe były i są prowadzone przez aktualnego prezesa Leszka Tillingera, a po 26 października nastąpi przejęcie tych negocjacji przez osobę, bądź zespół osób, które będą odpowiedzialne za negocjacje z zawodnikami. Także tutaj nie ma żadnego zagrożenia, że nagle znajdziemy się w jakim punkcie, w którym nie będzie osoby kompetentnej do prowadzenia tych rozmów - wyjaśnił Maciej Owsianik.

Powody decyzji o zmianie prezesa spółki wyjaśnił obecny na spotkaniu wiceprezydent Bydgoszczy Maciej Grześkowiak: - Polonia potrzebuje jakościowej zmiany zarządzania, trochę innego podejścia do kwestii promocji, relacji ze sponsorami, troski o zwiększenie ilości osób na trybunach podczas meczów ligowych, itd. To wszystko ma zbudować menedżer. Dlatego wybraliśmy osobę doświadczoną na tym polu mając świadomość, że pan prezes wchodzi na bardzo trudne pole, nie chciał bym powiedzieć, że pole minowe. Jesteśmy przekonani, że pan prezes ma w sobie potencjał, pewną wyobraźnię i energię, które dają szansę na to, że wszyscy - zwłaszcza zawodnicy i kibice - tą jakościową zmianę zarządzania, której tak bardzo klubowi potrzeba, odczujemy i mam nadzieję, że tak właśnie będzie - wyraził nadzieje bydgoskiego ratusza Maciej Grześkowiak.

Jacek Wojciechowski poprosił o kilka dni potrzebnych na dokładne zapoznanie się z sytuacją w ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. Po tym czasie powinien przedstawić osoby odpowiedzialne w klubie za sprawy sportowe, a także poinformować o planach związanych z funkcjonowaniem klubu. Bydgoscy kibice mają nadzieję, że wraz z nowym prezesem faktycznie zmieni się sposób zarządzania klubem, a szczególnie podejście władz klubu do fanów.

Źródło artykułu: