W niedzielę Abramczyk Polonia Bydgoszcz rywalizowała o punkty do ligowej tabeli w Poznaniu. Na szali trzy oczka, więc każdy punkt na torze mógł być kluczowy do tego, co cała drużyna dorzuci do swojego ogólnego dorobku.
Początek meczu był na korzyść gości. W czwartym przez chwilę zanosiło się na kolejną wygraną. Jednak Daniel Jeleniewski w pewnym momencie zahaczył o Kevina Fajfera i z całym impetem uderzył w bandę, gdzie nie ma już dmuchanego zabezpieczenia.
Siła była na tyle duża, że zawodnik wyleciał w powietrze na kilka metrów i z dużą siłą upadł na tor. Cała sytuacja wyglądała koszmarnie, a już pierwsze wieści mówiły o urazie barku.
"W poznańskim szpitalu przeszedł zabieg nastawienia zwichniętego barku. Wykonano także inne szczegółowe badania, które wykluczyły złamania i poważniejsze urazy" - poinformowała w poniedziałek bydgoska Polonia.
ZOBACZ WIDEO: Cegielski mówi o zmianach w regulaminie. Paluch nie powinien wyjechać do biegu z Kołodziejem?
Czytaj także:
Unia ma patent na tor w Częstochowie. "Wybitnie nam pasuje"
Sporne sytuacje w Gorzowie i Wrocławiu. Leszek Demski nie zgodził się z decyzjami!