Żużel. Z czwórką juniorów postawili się faworytowi. "Za styl punktów się nie zdobywa"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Damian Ratajczak
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Damian Ratajczak

Tauron Włókniarz Częstochowa pokonał w niedzielę Fogo Unię Leszno (53:37). Goście, choć przyjechali w mocno okrojonym składzie i z czwórką młodzieżowców, to do połowy meczu stawiali mocny opór.

- Mecz przegrany, niestety za styl punktów się nie zdobywa, ale gdy dołączy do nas reszta zespołu będzie bardzo miło. Bardzo dobrze czujemy się na częstochowskim owalu, jednak niestety końcówka nam uciekła - skomentował Piotr Baron, menadżer Fogo Unii Leszno.

- Najważniejsza jest dziś wygrana. Dzisiejszy żużel jest bardzo nieprzewidywalny, my również mieliśmy małe problemy z odczytaniem warunków torowych. Mecz nie był łatwy, musieliśmy się trochę napocić, ale najważniejsze jest zwycięstwo - powiedział Jarosław Dymek, menadżer Tauron Włókniarza Częstochowa.

Czytaj także:
Tego mu brakowało, kiedy był we Włókniarzu
Tajemnicze słowa dotyczące Drabika i kadry narodowej

Komentarze (0)