Żużel. Niepokojące słowa Piotra Barona. Unia Leszno w tarapatach?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Piotr Baron
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Piotr Baron

Sytuacja kadrowa Fogo Unii jest dramatyczna. Większość zawodników zmaga się obecnie z kontuzjami. Dodatkowy niepokój w serca fanów leszczyńskiego klubu wlały słowa Piotra Barona.

Aż bez czterech zawodników musi sobie radzić Fogo Unia Leszno. Mowa o Januszu Kołodzieju, Chrisie Holderze, Grzegorzu Zengocie i Nazarze Parnicki. Okazuje się, że na powrót kogokolwiek z tej czwórki przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

- Najbliżej powrotu na tor jest Nazar Parnicki. On faktycznie może wrócić w ciągu 2-3 tygodni, a co z pozostałymi zawodnikami, to zobaczymy później - powiedział w niedzielnym Magazynie PGE Ekstraligi w Canal+ Sport 5 Piotr Baron.

To nie są zatem dobre wieści dla fanów leszczyńskiej Unii. Ze słów szkoleniowca Byków można wywnioskować, że absencja Kołodzieja, Zengoty i Holdera może potrwać jeszcze dłużej niż 2-3 tygodnie.

Przypomnijmy, że u Australijczyka doszło do pęknięcie kręgu szyjnego C5. Zengota z kolei złamał obojczyk, a u Kołodzieja stwierdzono pęknięcie dwóch żeber. Piotr Baron nie był w stanie określić dokładnej daty powrotu na tor któregoś z ww. zawodników.

Dodajmy, że w najbliższych kolejkach Fogo Unię czekają ważne spotkania w kontekście utrzymania w lidze. Najpierw 30 czerwca leszczynianie udadzą się na wyjazdowe starcie z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń (w pierwszym meczu 49:41 dla Byków), a tydzień później podejmą ZOOleszcz GKM Grudziądz (w pierwszym meczu 50:40 dla Unii).

Zobacz także:
Jest nowy outsider PGE Ekstraligi
Sparta wciąż na zwycięskiej ścieżce

ZOBACZ WIDEO: Motor Lublin po sezonie wymieni nawierzchnię?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty