Żużel. PGE Ekstraliga przychyliła się do wniosku Cellfast Wilków. "Chcieliśmy uniknąć niekomfortowej sytuacji"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jason Doyle

Nie dojdzie do skutku zaplanowane na piątkowy wieczór spotkanie 10. kolejki PGE Ekstraligi w Krośnie. Działacze Cellfast Wilków nie ukrywają, że prognozy nie były optymistyczne i była to jedyna słuszna decyzja.

Piątkowy termin dla konfrontacji Cellfast Wilków Krosno z Tauron Włókniarzem Częstochowa był drugim, bowiem za pierwszym razem również intensywne opady deszczu przeszkodziły w rozegraniu spotkania.

Wówczas działacze do końca walczyli o to, by wystartować. Tym razem zdecydowano się już na odwołanie w dniu poprzedzającym to widowisko.

Nie wszystkim kibicom to się jednak spodobało. - Ostatnio ponieśliśmy duże straty finansowe związane z odwołaniem zawodów w dniu meczowym. Chcieliśmy uniknąć tej niekomfortowej sytuacji, również dla kibiców - powiedział Grzegorz Leśniak podczas konferencji prasowej.

- Od kilku dni utrzymują się nieustannie w trzech rekomendowanych serwisach pogodowych informacje, że w piątek wieczorem w Krośnie ma padać deszcz - dodał prezes beniaminka najlepszej żużlowej ligi świata.

ZOBACZ WIDEO: Andriej Kudriaszow potrzebuje protezy. Koszt jest gigantyczny

O tym, że w piątek w Krośnie może padać wiemy tak naprawdę od tygodnia, bo już wtedy pierwsze prognozy mówiły o opadach i to dosyć intensywnych. Te najnowsze mówią, że na Podkarpaciu ma spaść drobny deszcz między 14 a 16, ale mocny opad przewidywany jest po godzinie 19. Wówczas w Krośnie może spaść nawet 10 milimetrów deszczu

- Decyzja PGE Ekstraligi na nasz wniosek mogła być tylko jedna - zakończył działacz.

Ustalono nowy termin dla tego meczu. Trzecie podejście ma mieć miejsce 29 czerwca (czwartek) o godzinie 20:30.

Czytaj także:
Myśli o awansie do play-off i trzyma kciuki za... ligowego rywala
Grand Prix? "Cały czas się rozwijam"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty