Żużel. Tylko dwa kluby z PGE Ekstraligi nie chcą Przyjemskiego. Wiemy, które i dlaczego

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski

W niedzielę Wiktor Przyjemski będzie miał kolejną okazję, by udowodnić, że nadaje się do PGE Ekstraligi i także w niej mógłby odgrywać czołowe role. O transferze tego zawodnika marzy już sześć z ośmiu klubów najlepszej żużlowej ligi świata.

Taką informację przekazał w Magazynie PGE Ekstraligi na WP Sportowefakty menedżer 18-letniego żużlowca Marek Ziębicki. Dodał także, że jest już praktycznie przesądzone, że za rok Wiktor Przyjemski będzie występował w elicie. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłby awans z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

Ewentualny transfer młodego zawodnika będzie z pewnością jednym z największych hitów transferowych tegorocznej giełdy transferowej. Przyjemski to czołowy polski junior, który może zrobić różnicę w rozgrywkach PGE Ekstraligi i sprawić, że jego zespół będzie miał większe szanse na zdobycie złotego medalu. Doskonale zdają sobie z tego prezesi klubów, którzy już od kilku tygodni zasypują zawodnika zapytaniami odnośnie kontraktu na kolejny sezon. Na razie wiadomo tyle, że Przyjemski na pewno nie zdecyduje się podpisać prekontraktu.

Jak udało nam się ustalić, jedynymi klubami w elicie, które nie kontaktowały się z menedżerem żużlowca były Fogo Unia Leszno i ZOOleszcz GKM Grudziądz. Choć pokusa zawalczenia o czołowego żużlowca pierwszej ligi jest spora, to w żadnym z tych ośrodków - jak deklarują jego przedstawiciele - takie rozwiązanie nie jest brane pod uwagę.

ZOBACZ WIDEO: Janusz Kołodziej mówi o negocjacjach z Fogo Unią Leszno

Leszczynianie od lat słyną ze szkolenia młodzieży, a w kolejnych latach zamierzają korzystać z doświadczenia swoich wychowanków, którzy występują w PGE Ekstralidze w tym roku. Trio Damian Ratajczak, Antoni Mencel i Hubert Jabłoński rokuje na tyle dobrze, że przynajmniej przez kilka lat w Lesznie nie będą potrzebowali wspomagać się żużlowcami z innych ośrodków. A przecież ważne kontrakty mają także - wypożyczeni do innych klubów - Maksym Borowiak, czy Kacper Teska.

Podobne zdanie mają także w Grudziądzu, gdzie tylko w zeszłym roku zainwestowali 1,5 mln złotych w rozwój krajowych juniorów po licencji. Zresztą nawet trener młodzieży Robert Kościecha przyznał niedawno, że transfer Kacpra Pludry był ostatnim takim ruchem w najbliższych latach. Za rok o sile formacji młodzieżowej GKM stanowić mają Kacper Łobodziński i Wiktor Rafalski. - Chcemy stawiać na swoich wychowanków, bo mają spory potencjał - przyznaje Zdzisław Cichoracki, członek Rady Nadzorczej GKM.

Obecnie faworytami w wyścigu po kontrakt Przyjemskiego są Betard Sparta Wrocław, Platinum Motor Lublin oraz For Nature Solutions KS Apator Toruń. Dwa pierwsze kluby dają możliwość jazdy z najlepszymi zawodnikami na świecie i walki o najwyższe cele. Atutem torunian może okazać się nieco łatwiejsza logistyka, ale także większa szansa na regularną jazdę czterech, a nawet pięciu biegów na mecz.

Czytaj więcej:
Tak Zmarzlik odpowiedział fanom
"Ma potwora między nogami". Zobacz cudowną szarżę Zmarzlika

Komentarze (19)
avatar
TheGoodGuy
27.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Betard i Motor? Niemożliwe hahaha 
avatar
Radosław Wiśniewski
26.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jestem z Torunia i życzę Przyjemskiemu wybrania każdej innej oferty niż Toruń. W Toruniu kto przyjdzie na sezon to się marnuje, gaśnie jego kariera w oczach, a dla tak młodego utalentowanego ju Czytaj całość
avatar
Robert Markus
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Prosta sprawa, premie od ligi za wychowanków i kary za ich brak, wszystko do puli na szkolenie juniorów. 
avatar
BossSzczecin
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Motor niech wychowa sobie kogoś. 
avatar
Janek
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W szpitalu