Spotkanie z gatunku tych do których obie drużyny przystępują z innymi celami i nastrojami. Dla gospodarzy jest to walka o to, by utrzymać się w 1. Lidze Żużlowej, a w sobotę o punkty wcale nie miało być tak łatwo, bo przyjechała Abramczyk Polonia Bydgoszcz.
Głosy ekspertów dla tej konfrontacji były bardzo podzielone. Pięciu stawiało na wygraną Gryfów, ale i pięciu widziało w roli triumfatora Arged Malesę Ostrów.
Dwóch naszych ekspertów postawiło na wynik 51:39 - Jacek Frątczak na korzyść podopiecznych Mariusza Staszewskiego, a Ireneusz Zmora dla ekipy Jacka Woźniaka.
Na trybunach ostrowskiego stadionu obserwować sobotnie spotkanie pojawili się m.in. Daniel Bewley oraz wychowanek klubu, który reprezentował biało-czerwone barwy przed laty, Łukasz Sówka. Z kolei w samym składzie ostrowian zabrakło Francisa Gustsa, którego zastąpił Jakub Poczta, a spowodowane to było problemami zdrowotnymi.
- Francis odczuwa skutki kontuzji. Wrócił, ale ręka boli coraz mocniej i stąd Kuba w składzie - skomentował Staszewski w rozmowie z Robertem Sitnickim.
ZOBACZ WIDEO: Czy Przyjemski może zostać na kolejny sezon w Polonii? Jest jasna deklaracja
W zespole gości do ścigania powrócił Andreas Lyager. - Trenował w Bydgoszczy i wszystko jest w porządku. Chciałbym, aby był już w stu procentach sprawny i zobaczymy, co z tego wyjdzie - mówił przed meczem Jacek Woźniak w rozmowie z Canal+ Sport 5.
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy wygrali podwójnie na inaugurację, a w pierwszej serii dorzucili jeszcze 5:1 i 4:2 w wyścigach numer trzy i cztery. I już w czwartym biegu zastosowana została pierwsza rezerwa taktyczna, kiedy to Basso zastąpił Bellego. Wynik 17:7 stawiał jednak w nieciekawej sytuacji Abramczyk Polonię.
Druga seria startów, to kolejne problemy przyjezdnych, które wykorzystywali gospodarze. Do dobrych wyników przyzwyczaił nas Wiktor Przyjemski, który w Ostrowie Wielkopolskim sobie nie radził najlepiej i częściej oglądał plecy przeciwników niż to miało miejsce w sumie w kilku ostatnich meczach.
Nie radził sobie też powracający Bellego, który wyjechał na tor w ósmym biegu i... upadł. Sytuacja rozzłościła ostrowian, bo ci prowadzili podwójnie, a wyścig został przerwany. Trener Arged Malesy miał się nawet domagać żółtej kartki, bo jego zdaniem Francuz był w stanie podnieść motocykl i opuścić owal. W powtórce jednak duet Krawczyk - Berntzon powtórzyła ten rezultat i na pierwszą przerwę zjechaliśmy przy wyniku 29:19 dla ostatniej ekipy w ligowej tabeli.
A Krawczyk jechał rewelacyjnie. Po dziewięciu wyścigach miał on już na swoim koncie pięć startów i jedenaście oczek. Gdyby nie wykluczenie w biegu młodzieżowym, z którym to się nie zgodził, to przy jego nazwisku mogłoby być nawet i czternaście punktów. Oficjalnie jednak jedynym pogromcą Andreas Lyager.
Ostrowianie nie zwalniali tempa i po trzynastu biegach brakowało im niewiele do kropki nad "i". 43 punkty oznaczały, że już tego meczu przegrać nie powinni, a i od zwycięstwa dzieliło ich niewiele. 35 punktów gości z kolei przesądzało losy dwumeczu i tego, że Gryfy wrócą do domu z jednym oczkiem.
Biegi nominowane to ogromny pech gości. W 14. biegu dnia taśmę dotknął Wiktor Przyjemski, a w ostatnim wyścigu byliśmy świadkami dwóch upadków - najpierw Mateusza Szczepaniaka, a później Andreasa Lyagera.
Punktacja:
Arged Malesa Ostrów - 51 pkt.
9. Tobiasz Musielak - 10 (3,0,1,3,3)
10. Victor Palovaara - 1 (1,-,-,0,-)
11. Grzegorz Walasek - 3+2 (2*,1*,0,d)
12. Matias Nielsen - 9+1 (2*,2,2,1,2)
13. Oliver Berntzon - 13+1 (3,2,2*,3,3)
14. Jakub Krawczyk - 11 (w,3,2,3,3)
15. Sebastian Szostak - 4 (3,0,1,0)
16. Jakub Poczta - NS
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 38 pkt.
1. Kenneth Bjerre - 5+1 (1,1,2,0,1*)
2. Szymon Szlauderbach - 3 (0,3,0,-)
3. Mateusz Szczepaniak - 5+1 (0,3,1,1*,w)
4. David Bellego - 0 (-,-,w,-,-)
5. Andreas Lyager - 9 (1,3,1,2,2,w)
6. Wiktor Przyjemski - 11 (2,2,1,3,3,t)
7. Olivier Buszkiewicz - 5+1 (1,-,2*,2)
8. Benjamin Basso - 0 (0,0)
Bieg po biegu:
1. (67,64) Musielak, Walasek, Bjerre, Szczepaniak - 5:1 - (5:1)
2. (66,79) Szostak, Przyjemski, Buszkiewicz, Krawczyk (w) - 3:3 - (8:4)
3. (67,71) Berntzon, Nielsen, Lyager, Szlauderbach - 5:1 - (13:5)
4. (70,04) Krawczyk, Przyjemski, Palovaara, Basso - 4:2 - (17:7)
5. (69,76) Szczepaniak, Nielsen, Walasek, Basso - 3:3 - (20:10)
6. (67,64) Szlauderbach, Berntzon, Bjerre, Szostak - 2:4 - (22:14)
7. (66,61) Lyager, Krawczyk, Przyjemski, Musielak - 2:4 - (24:18)
8. (66,03) Krawczyk, Berntzon, Szczepaniak, Bellego (w) - 5:1 - (29:19)
9. (66,13) Krawczyk, Bjerre, Musielak, Szlauderbach - 4:2 - (33:21)
10. (65,56) Przyjemski, Nielsen, Lyager, Walasek - 2:4 - (35:25)
11. (65,78) Musielak, Lyager, Nielsen, Bjerre - 4:2 - (39:27)
12. (65,29) Przyjemski, Buszkiewicz, Szostak, Walasek (d) - 1:5 - (40:32)
13. (66,17) Berntzon, Lyager, Szczepaniak, Palovaara - 3:3 - (43:35)
14. (65,69) Musielak, Buszkiewicz, Bjerre, Szostak - 3:3 - (46:38)
15. (66,86) Berntzon, Nielsen, Lyager (w), Szczepaniak (w) - 5:0 - (51:38)
Sędzia: [tag=11160]Piotr Lis
[/tag]NCD uzyskał w 12. biegu Wiktor Przyjemski - 65,29 s.
Widzów: 2500
Zestaw: II
Dwumecz: 94:85 dla Abramczyk Polonii
Czytaj także:
Mistrz Polski żałuje tego ruchu. "Rozmowy były inne, a w praniu wyszło inaczej"
Historyczna chwila w polskim klubie. Czekali na to ponad 15 lat!