Żużel. Fatalna wiadomość dla Cellfast Wilków. Spore osłabienie przed kluczowym meczem

Żużel. Wynik nie oddaje trudów Motoru. "Każdy punkt wyrwany zębami"

Osłabienie Cellfast Wilków Krosno w niedzielnym meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz to konsekwencja wydarzeń, które miały miejsce w czwartkowy wieczór. Wtedy beniaminek PGE Ekstraligi w zaległym spotkaniu podejmował Tauron Włókniarz Częstochowa. W końcówce zawodów w groźnie wyglądającym wypadku uczestniczyli Krzysztof Kasprzak i Vaclav Milik.

Chociaż zaraz po meczu krośnianie informowali, że Kasprzak i Milik nie doznali złamań, to w niedzielny poranek okazało się, że krajowy lider Cellfast Wilków nie wspomoże swojej ekipy w wyjazdowej potyczce w Grudziądzu.

"Niestety konsultacje lekarskie wykluczają start Krzysztofa Kasprzaka w dzisiejszym meczu w Grudziądzu. Więcej o stanie zdrowia Krzyśka będzie wiadomo za kilka dni" - przekazał w krótkim komunikacie klub z Krosna. Na torze przy ul. Hallera na pewno zobaczymy natomiast Milika.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Rusiecki, Michelsen i Sadowski gośćmi Mateusza Puki

Kasprzak w ostatnich latach był zawodnikiem grudziądzkiego ZOOleszcz GKM-u i do Krosna trafił przed sezonem 2023, dlatego też jego absencja to spory cios dla Cellfast Wilków. Doświadczony zawodnik mógłby wesprzeć kolegów z ekipy wiedza na temat toru i doborem odpowiednich ustawień sprzętu.

Niedzielny mecz jest niezwykle ważny w kontekście utrzymania w PGE Ekstralidze. Obecnie zespół z Krosna zamyka ligową tabelę z 4 punktami na koncie. Grudziądzanie, pomimo słabego startu, zdołali odbić się od dna i mają obecnie na swoim koncie 6 "oczek".

W pierwszym meczu padł wynik 49:41 dla Cellfast Wilków Krosno, więc ZOOleszcz GKM Grudziądz, biorąc pod uwagę osłabienie przeciwnika, ma spore szanse na punkt bonusowy. Początek spotkania o godz. 16.30. Relacja NA ŻYWO w WP SportoweFakty.