Wiele działo się w 14. biegu, w którym o jeden punkt rywalizowali Gleb Czugunow oraz Denis Zieliński. Obaj wymieniali się pozycjami, ale ostatecznie zwycięsko z pojedynku wyszedł zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, wyprzedzając rywala praktycznie na samej kresce.
Wiele nerwów wywołała jazda zawodnika Cellfast Wilków Krosno, który cały czas się rozglądał, aby kontrolować, z której strony atakuje go 23-latek. Dzięki temu ciągle w gwałtowny sposób zmieniał swój tor jazdy, zajeżdżając rywalowi drogę przez większą część gonitwy.
Swojego niezadowolenia nie ukrywał reprezentant grudziądzkiej drużyny, podjeżdżając do Zielińskiego i niemal od razu przekazując mu swoje pretensje. Czugunow na początku głównie machał rękami i mówił coś do przeciwnika, jednak po chwili się zamachnął i próbował uderzyć go w daszek kasku. Zieliński zdołał tego uniknąć, tylko dzięki szybkiemu refleksowi.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Świdnicki: Na razie wydałem dużo więcej niż zarobiłem
- Rzeczywiście może niepotrzebnie się zdenerwowałem i klapnąłem zawodnika przeciwnej drużyny po daszku, za co dostałem żółtą kartkę. Przepraszam, ale my tu ryzykujemy życiem i zdrowiem. Jestem zwolennikiem tego, żeby jeździć fair play i zostawiać zawodnikom miejsce - powiedział w pomeczowej mixzonie na antenie Canal+ Sport5 Czugunow.
- Brakuje mi słów na jazdę Denisa Zielińskiego. Przede wszystkim to nie jest normalne. To nie jest zamknięcie linii jazdy - dodał niemal od razu.
Skomentował on również upomnienie swojego przeciwnika, które według niego jest zbyt niską karą. - Upomnienie za to, co mogło zakończyć się tragedią? Jeśli sędzia tak uważa, to dobrze, proszę bardzo - podsumował zawodnik GKM-u.
Denis Zieliński po biegu otrzymał upomnienia za stwarzanie niebezpiecznych sytuacji na torze. Czugunow za to otrzymał żółtą kartkę za swoje zachowanie.
Czytaj także:
- Żużel. Cellfast Wilki Krosno coraz bliżej spadku. W Grudziądzu były bez zębów
- Żużel. Czerwona kartka dla Grzegorza Walaska! Uderzył kolegę z drużyny!