Australijczyk pauzuje od 23 kwietnia, kiedy odbył się pierwszy mecz tych drużyn. Po ostrym ataku Kacpra Pludry zawodnik uderzył plecami o bandę w miejscu, gdzie nie ma już dmuchanych elementów. W wyniku tego zdarzenia stwierdzono u niego pęknięcie kręgu szyjnego C5.
O szansach startu już w najbliższy piątek poinformował Maciej Markowski z Eleven Sports. - Jest całkiem niemała szansa, że w piątkowym meczu wystąpi... Chris Holder. Australijczyk rehabilituje się w zaciszu, jest już naprawdę dobrze. Nikt jednak nie nakłada presji na spotkanie #LESGRU - napisał dziennikarz na Twitterze.
Nam udało się ustalić, że Australijczyk odbył już trening w Lesznie. Ostatnio do składu po przerwie wrócili Janusz Kołodziej i Nazar Parnicki. Na tę chwilę nie ma potwierdzonych informacji, czy do składu wróci też Grzegorz Zengota, który pod koniec maja złamał obojczyk.
ZOBACZ WIDEO: Czy Piotr Baron zostanie w Fogo Unii? Prezes komentuje
Piątkowy mecz będzie niezwykle ważny dla obu drużyn. Fogo Unia jeśli wygra, może być już bardzo blisko zapewnienia sobie utrzymania w PGE Ekstralidze, a ponadto podtrzyma szanse na awans do play-offów. O tej fazie marzy też GKM, dlatego potrzebuje zapunktować w Lesznie. W pierwszym spotkaniu leszczynianie zwyciężyli 50:40.
Spotkanie rozpocznie się w piątek o godz. 20:30. Awizowane składy i układ biegów można sprawdzić TUTAJ.
Zobacz także:
- Kierowcy F1 rozpoznali Zmarzlika! "Miałem ciarki!"
- Miliarder poszedł na ugodę. Koniec sporu sądowego po ligowym skandalu. Każdy klub dostanie pieniądze