Żużel. Apel legendy Śląska Świętochłowice. "Bez tego nic nie uda się zbudować"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: stadion Śląska Świętochłowice
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: stadion Śląska Świętochłowice

To już fakt: żużel wrócił do Świętochłowic. Kibiców nie zadowala jednak tylko organizacja zawodów pozaligowych. Legendy Śląska zaapelowały o to, by sponsorzy pomogli w budowie ligowej drużyny. Bez tego nie ma szans na rozwój.

Organizacja Nice Cup w Świętochłowicach okazała się sukcesem. Nawierzchnia toru była przygotowana bardzo dobrze i nie sprawiała młodym żużlowcom żadnych problemów. A przecież o to przed zawodami były spore obawy. Do tego nie zawiedli kibice, którzy tłumnie przyszli oglądać pierwszy od sześciu lat turniej. Bilety sprzedano w niecałe dwie godziny.

Jednak przeprowadzanie zawodów oficjalnych nie zadowoli kibiców Śląska Świętochłowice. Wyraz tego podczas turnieju Nice Cup dał Erwin Brabaiński. To jedna z legend klubu. Spędził w nim całą karierę.

- Przede wszystkim, ci którzy się interesują żużlem w Świętochłowicach powinni zadbać o sponsoring. Jak nie będzie sponsorów, to nic się nie uda tutaj zbudować - powiedział podczas zawodów. Kibice jego słowa skwitowali brawami.

Głos podczas Nice Cup zabrały także inne legendy Śląska. Fanów swoim wyznaniem zaskoczył Józef Jarmuła. - Gratuluję wam tak pięknego stadionu. Jestem zaskoczony. Pierwszy raz to widzę po wybudowaniu. Moim zdaniem to jeden z najładniejszych stadionów w Polsce - mówił były żużlowiec Śląska i Włókniarza Częstochowa.

Marzeniami o ligowym żużlu żył też Krzysztof Zarzecki. - Dobrze jest zobaczyć w domu pełne trybuny. Myślę, że dzięki dwóm Krzysztofom (Sichmie i Basowi) i kibicom, żużel w Świętochłowicach pójdzie w dobrą stronę, a w przyszłości zobaczymy tutaj ligowy żużel. Tego sobie i państwu życzę - zakończył.

Po raz ostatni Śląsk Świętochłowice w ligowych rozgrywkach startował w 2002 roku. Przegrał wtedy wszystkie dwanaście meczów.

Czytaj także:
Skrócono zawieszenie trenera PGE Ekstraligi. W piątek poprowadzi swoją drużynę
Agresja występuje nie tylko w żużlu. Wszyscy akceptujemy ją w życiu

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Komentarze (0)