Żużel. Popis Sajfutdinowa i Doyle'a. Pantery były bezradne w starciu z Wiedźmami

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow

Gospodarze objęli prowadzenie praktycznie na początku spotkania i w dalszej fazie utrzymywali swoją przewagę, wygrywając ostatecznie 54:36. Rewelacyjnie spisał się Sajfutdinow, zdobywając komplet 12 punktów oraz Doyle, który wywalczył 14 "oczek".

Zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu było Ipswich Witches, którego co prawda nie radzi sobie rewelacyjnie w Premiership, gdyż zajmuje piąte miejsce w tabeli i traci kilka "oczek" do drużyn nad sobą, ale mierzyło się z najsłabszą ekipą całych rozgrywek. Dodatkowo chcąc liczyć się w walce o fazę play-off, musiało wygrać.

Peterborough Panthers do tej zwyciężyło w zaledwie jednym spotkaniu. Z Wiedźmami mierzyło się w tym roku czterokrotnie i za każdym razem ponosiło porażkę. Co więcej, tym razem Pantery czekał pojedynek na wyjeździe, a to jeszcze bardziej zmniejszyło ich szanse na wywiezienie jakichkolwiek punktów z Foxhall Stadium.

Zresztą, gdy spojrzymy na składy obu zespołów, to od razu widać różnicę potencjału. Wśród miejscowych ścigają się Jason Doyle i Emil Sajfutdinow, a wspiera ich Keynan Rew oraz "wyjadacz" brytyjskich torów Daniel King. Barw przyjezdnych bronią za to Wadim Tarasienko i Niels Kristian Iversen, który nie prezentuje już takiej formy jak przed laty. Są jeszcze Benjamin Basso oraz Richie Worrall, ale ta dwójka nie zdobywa aż tylu punktów, co ich przeciwnicy.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Już w pierwszym biegu, zawodnik startujący w PGE Ekstralidze w barwach For Nature Solutions KS Apator Toruń udowodnił, że jest w bardzo wysokiej formie i pewnie wygrał. Ostatni jednak dojechał Rew, który przegrał ze wspomnianym wcześniej Brytyjczykiem i doświadczonym Duńczykiem. "Trójkę" w swoim inauguracyjnym starcie zdobył również były indywidualny mistrz świata, a pięć "oczek" i bonus po dwóch wyścigach miał Dan Thompson.

Ten potrafił pokonać, chociażby Tarasienko, który nie najlepiej zaczął wtorkową potyczkę, ponieważ po dwóch gonitwach zapisał obok swojego nazwiska trzy punkty. Zdecydowanie lepiej u gości zawody rozpoczął Basso, inkasując pięć "oczek" po dwóch biegach, a ostatecznie wywalczył ich dziewięć. Oprócz rewelacyjnych Doyle'a i Sajfutdinowa w barwach Wiedźm bardzo dobrze spisał się King, kończąc spotkanie z 12 punktami i jednym bonusem na swoim koncie.

Gospodarze pewnie prowadzili już od drugiego wyścigu, w którym zwyciężyli podwójnie. Takim samym rezultatem zakończył się czwarty i wówczas było już 15:9. W dalszej fazie potyczki Ipswich Witches kontrolowało sytuację, remisując w następnych pięciu gonitwach. Swoją przewagę Wiedźmy powiększyły w 10. biegu, przywożąc do mety 4:2, gdy znów na pierwszym miejscu linię mety minął kompletny Sajfutdinow, a trzeci dojechał Rew.

Miejscowi byli już pewni wygranej po 13. wyścigu, gdy ponownie na prowadzeniu przyjechał 33-latek, a za jego plecami uplasował się Doyle, pokonując tym samym Iversena oraz Tarasienko. Gospodarze zwyciężyli jeszcze w ostatniej gonitwie dnia i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 54:36.

Punktacja (za speedwayupdates.proboards.com):

Ipswich Witches - 54 pkt.
1. Emil Sajfutdinow - 12 (3,3,3,3)
2. Keynan Rew - 3 (0,0,2,1)
3. Daniel King - 12+1 (2,3,2,3,2*)
4. Erik Riss - 2+2 (0,w,1*,1*)
5. Jason Doyle - 14+1 (3,3,3,2*,3)
6. Danyon Hume - 5+1 (2*,0,1,2)
7. Dan Thompson - 6+2 (3,2*,1*,0)

Peterborough Panthers - 36 pkt.
1. Niels Kristian Iversen - 3+1 (2,1*,0,0)
2. Richie Worrall - 9+1 (1*,2,3,2,1)
3. Benjamin Basso - 9 (3,2,0,2,2)
4. Ben Cook - 5+1 (1,1*,0,3,u)
5. Wadim Tarasienko - 7 (1,2,3,1)
6. Connor Mountain - 3+2 (1,1*,-,1*,0)
7. Sam Hagon - 0 (0,0,0,-)

Bieg po biegu:
1. (56,30) Sajfutdinow, Iversen, Worrall, Rew - 3:3 - (3:3)
2. (58,40) Thompson, Hume, Mountain, Hagon - 5:1 - (8:4)
3. (57,90) Basso, King, Cook, Riss - 2:4 - (10:8)
4. (56,70) Doyle, Thompson, Tarasienko, Hagon - 5:1 - (15:9)
5. (57,70) King, Worrall, Iversen, Riss (w/u) - 3:3 - (18:12)
6. (57,10) Sajfutdinow, Tarasienko, Mountain, Rew - 3:3 - (21:15)
7. (57,50) Doyle, Basso, Cook, Hume - 3:3 - (24:18)
8. (58,50) Worrall, Rew, Thompson, Hagon - 3:3 - (27:21)
9. (57,70) Tarasienko, King, Riss, Basso - 3:3 - (30:24)
10. (57,00) Sajfutdinow, Basso, Rew, Cook - 4:2 - (34:26)
11. (57,90) Doyle, Worrall, Hume, Iversen - 4:2 - (38:28)
12. (58,20) King, Basso, Mountain, Thompson - 3:3 - (41:31)
13. (57,40) Sajfutdinow, Doyle, Tarasienko, Iversen - 5:1 - (46:32)
14. (59,10) Cook, Hume, Riss, Mountain - 3:3 - (49:35)
15. (58,20) Doyle, King, Worrall, Cook (u/3) - 5:1 - (54:36)

Sędzia: Chris Gay
NCD: 56,30 s - uzyskał Sajfutdinow w biegu nr 1

Czytaj także:
Żużel. Ich obecność w finale ligi go nie zdziwi. "Wszystko wraca do normy"
Żużel. Wygrywał z Holderem i Woffindenem. Doczeka się swojej szansy w polskiej lidze

Komentarze (0)