Żużel. Wiążą z nimi w Grudziądzu bardzo duże nadzieje. "Trzeba im dawać szansę"

Robert Kościecha na brak pracy w trakcie sezonu narzekać nie może. Szkoleniowiec ma pod swoimi skrzydłami liczną grupę młodzieży, która czyni stałe postępy i może stanowić o przyszłości grudziądzkiego speedwaya.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Kevin Małkiewicz WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Kevin Małkiewicz
W tym sezonie PGE Ekstraligi jednym z wyróżniających się na plus zawodników jest na pewno Kacper Pludra. Junior rodem z Leszna dokłada wiele cennych punktów do dorobku ZOOleszcz GKM-u Grudziądz i legitymuje się średnią na poziomie 1,4 punktu na bieg.

Nieco w jego cieniu jedzie Kacper Łobodziński, ale i on może się pochwalić średnią biegową powyżej wyniku 1,1. W klasyfikacji wyprzedza np. Wiktora Jasińskiego, Franciszka Karczewskiego, Krzysztofa Sadurskiego, czy kilku innych juniorów.

- Zrobił bardzo duży progres. Poukładał sobie tematy m.in. z mechanikami, a jego postawa ostatnio jest bardzo dobra. Mówię mu, aby nieco się uspokoił, bo przy dobrej dyspozycji można zrobić coś głupiego i on z głową do tego podchodzi - powiedział na temat swojego zawodnika trener młodzieży w GKM-ie, Robert Kościecha.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Trzecim juniorem w zespole spod znaku Gołębi jest w tym sezonie Wiktor Rafalski. Zawodnik wystartował w tym roku w dziewięciu biegach, w których zdobył 7 punktów i dwa bonusy. - Na wiosnę jechał dużo lepiej, a teraz ma problemy. Ta jego dyspozycja jest daleka od ideału i dużo pracy przed nim, aby wrócić na dobre tory i żeby ta kariera rozwijała się w dobrym kierunku - skomentował Kościecha na konferencji prasowej.

Drużynowy Mistrz Polski z 2001 roku na co dzień pracuje nie tylko z ekstraligową młodzieżą, ale również i tymi, którzy dopiero zbierają doświadczenie wśród licencjonowanych zawodników oraz w klasie 250cc.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy juniorów i trzeba przyznać, że nie pamiętam, aby w Grudziądzu byli juniorzy, którzy wygrywają turnieje, nawet rangi Nice Cup, czy w 250cc. Na pewno ci chłopacy mocno się rozwijają i trzeba trenować oraz dawać szansę jazdy, a także dużo rozmawiać - dodał Kościecha.

W Grudziądzu bardzo duże nadzieje wiązane są obecnie z duetem Kevin Małkiewicz - Jan Przanowski, którzy ze względu na wiek nie mogą startować, choćby w U-24 Ekstralidze. Ścigają się za to np. w Nice Cup, gdzie Małkiewicz prowadzi z 69 punktami, a Przanowski jest trzeci, mając 50 oczek.

- Kevin 3 sierpnia ma urodziny i będzie mógł dwa razy wystąpić w U24 Ekstralidze i na pewno szansę dostanie. Jeśli nie będą jeździć w lidze, to nic się nie zobaczy. Jeśli będzie sposobność, to trzeba im dawać szansę, ale to też zależy od dyspozycji. Wiele zależy od nich samych, a ja z nadziejami patrzę na przyszłość - zakończył Kościecha wątek młodzieżowców.

Małkiewicz mógłby zadebiutować już w 16. rundzie, ale GKM Grudziądz wówczas pauzuje. Dwie ostatnie kolejki to wyjazd do Torunia (15 sierpnia) oraz domowa konfrontacja z Arged Malesą Ostrów (22 sierpnia).

Czytaj także:
Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Małkiewicz i Przanowski zaczną dostawać szansę w PGE Ekstralidze w 2024 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×