Przez całe zawody w Poznaniu nie mieliśmy dłuższych przerw. Doszło do niej tuż przed końcem z uwagi na wydarzenia z ostatniego wyścigu. W nim na wyjściu z drugiego łuku pierwszego okrążenia Kacper Teska wyjechał na pierwsze miejsce, ale go podniosło przy samym krawężniku.
W efekcie junior InvestHousePlus PSŻ Poznań na jednym kole przeleciał tuż przed Szostakiem. Teska może mówić o sporym szczęściu, bowiem gdyby nie przytomność żużlowców, którzy puścili gaz, wszyscy by w niego wjechali.
Momentalnie na torze pojawiła się karetka. Młodzieżowiec drużyny z 1. Ligi Żużlowej trafił do niej na noszach, ale ostatecznie została ona w parku maszyn. Jak się później okazało, wizyta w szpitalu nie była potrzebna, bo Teska był zdolny do dalszej jazdy.
To jednak niewiele zmieniło. Z uwagi na to, że był on sprawcą przerwania wyścigu, został z niego wykluczony. Tym samym nie miał możliwości, by ponownie pojawić się na torze.
Upadek Teski nie zmienił nic w końcowych wynikach. Pewne zwycięstwo odniosła Arged Malesa Ostrów, drugi był ROW Rybnik, a trzeci Motor Lublin. Fatalnie spisało się jego InvestHousPlus PSŻ, które z dorobkiem 14 punktów zajęła ostatnie miejsce.
Przeczytaj także:
Karetka na torze w Gorzowie. Fatalny upadek zawodników Stali i GKM-u
ZOBACZ WIDEO: Cellfast Wilki Krosno za chwilę stracą Jasona Doyle'a i Andrzeja Lebiediewa?