Żużel. Prezes bez tajemnic. Mówi z kim są po słowie i z kim z 1. Ligi siądą do rozmów

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Adrian Gała (w kasku niebieskim).
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Adrian Gała (w kasku niebieskim).

Ultrapur Start Gniezno po słabym początku sezonu wrócił do gry o awans do 1. Ligi Żużlowej. W klubie skupiają się już na play-offach, ale myślą też o tym, co może być w przyszłym roku.

Giełda transferowa w polskich ligach żużlowych jest już mocno rozgrzana i to nie w kontekście najbliższych tygodni, a sezonu 2024.

Wiele klubów buduje już składy na przyszłoroczne rozgrywki, ale niektórzy mają utrudnione zadanie. Bo muszą mieć dwie koncepcje.

Tak jest np. w drugoligowym Ultrapur Starcie Gniezno. Paweł Siwiński prowadząc rozmowy z kandydatami do składu musi szukać zarówno zawodników pod kątem 1. Ligi Żużlowej, gdyby udało się awansować, ale i chcących jeździć na najniższym pułapie ligowym, gdyby nie udało się wygrać 2. Ligi Żużlowej.

Prezes gnieźnieńskiego Startu w rozmowie z portalem sportowegniezno.pl przyznał, że ma już koncepcję składu na kolejny rok. - Ja już to zasugerowałem wcześniej, że niezależnie w jakiej pojedziemy lidze, nie będziemy robić rewolucji. Wypadną maksymalnie jedno, lub dwa ogniwa, a reszta zawodników pozostanie - skomentował działacz.

ZOBACZ WIDEO: Kto pracodawcą Barona w przyszłym sezonie? Marek Cieślak podał zaskakujący typ

W pierwszej stolicy naszego kraju zdają sobie sprawę z tego, że ich liderzy na brak ofert narzekać nie będą. Jeśli gnieźnianom nie uda się awansować do 1. Ligi Żużlowej, to takie nazwiska, jak Sam Masters, czy Josh Pickering będą łakomymi kąskami dla klubów z zaplecza najlepszej ligi świata. Ich zatrzymanie jest jednak priorytetem.

- Jeśli zainwestują w sprzęt, to są w stanie być mocnymi ogniwami w 1.lidze. Do tego jest Sorensen, który widzimy, co potrafi robić na torze. Tych zawodników będę bardzo chciał na kolejny rok - dodał Siwiński.

Kibiców może cieszyć fakt, że Sam Masters jest już po słowie z działaczami i do pełni szczęścia brakuje już tylko podpisu pod kontraktem. - Mogę potwierdzić, że jesteśmy po słowie z Mastersem i on sam deklaruje chęć pozostania w Gnieźnie. Chciałbym oczywiście żebyśmy razem spotkali się w 1.lidze, ale nie widzi problemów, gdyby się nie udało - skomentował.

Wśród kibiców trwają dywagacje, jacy zawodnicy mogą być nowymi twarzami w zespole prowadzonym przez Tomasza Fajfera. Wiele wskazuje na to, że do zespołu może wrócić wychowanek, Adrian Gała.

- Nie przekreślam tego zawodnika do przyszłorocznego składu, a powiem więcej, jesteśmy umówieni na pierwsze rozmowy. Co z tego wyjdzie, zobaczymy, ale ten zawodnik jest w orbicie naszych zainteresowań - przyznał otwarcie Paweł Siwiński.

Czytaj także:
Juniorzy ZOOleszcz GKM-u zarobili dla klubu sześć milionów złotych!
Anders Thomsen mógł opuścić Stal Gorzów! Duńczyk otwarcie o negocjacjach

Komentarze (0)