Niedziela miała być świętem czarnego sportu w naszym kraju. Niespełna 24 godziny po tym, jak reprezentanci Polski zdobyli Drużynowy Puchar Świata, w Krośnie miał się odbyć finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Trzeci i zarazem decydujący.
Tak się jednak nie stało. Już przed zawodami Przewodniczący Jury, Zbigniew Fiałkowski mówił o zastrzeżeniach, co do stanu toru i dziwnych pracach na obiekcie przy ul. Legionów.
Zapewniał jednak, że pod przewodnictwem Polskiego Związku Motorowego udało się przygotować owal do ścigania.
Ostatecznie zawody zostały odwołane, bo zawodnicy nie chcieli narażać własnego zdrowia. Poinformowano, że ustalono już nową datę zawodów. Turniej został przeniesiony na 31 lipca (poniedziałek), a jego początek wyznaczono na godzinę 19. - Będziemy robić wszystko, aby ten tor przygotować. Jeśli do poniedziałku do 17 nie uda nam się przygotować, to będziemy decydować, co dalej. Obecnie wychodzimy z założenia, że uda nam się to zrobić - poinformował Zbigniew Fiałkowski na antenie Canal+ Sport 5.
Czytaj także:
Juniorzy ZOOleszcz GKM-u zarobili dla klubu sześć milionów złotych!
Anders Thomsen mógł opuścić Stal Gorzów! Duńczyk otwarcie o negocjacjach
ZOBACZ WIDEO: Kto pracodawcą Barona w przyszłym sezonie? Marek Cieślak podał zaskakujący typ