Jak już wcześniej informowaliśmy, początkowo Andrzej Lebiediew prowadził rozmowy z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz i For Nature Solutions KS Apatorem Toruń, ale nie potoczyły się one po myśli Łotysza. Wydawać się mogło, że ostatnią szansą na pozostanie w PGE Ekstralidze będzie dla niego podpisanie umowy z beniaminkiem rozgrywek.
Wszystko wskazuje jednak na to, że będziemy świadkami niespodziewanego zwrotu akcji. W grze o podpis Lebiediewa pojawił się nowy klub. Jest nim Fogo Unia Leszno, która jeszcze niedawno nie przejawiała większego zainteresowania Łotyszem. Niektórzy twierdzą, że sytuacja uległa jednak zmienia i dodaje nawet, że Lebiediew ma już porozumienie z tym zespołem.
Jeśli te informacje się potwierdzą, to znaczy, że Unia ma praktycznie gotowy skład na sezon 2024. Na pozycjach seniorskich będą startować Janusz Kołodziej, Grzegorz Zengota, Bartosz Smektała, Andrzej Lebiediew i ktoś z dwójki Nazar Parnicki - Keynan Rew. Juniorami pozostaną wychowankowie. Z Leszna odejdą Chris Holder i Jaimon Lidsey. Tym drugim bardzo mocno interesuje się ZOOleszcz GKM Grudziądz, a szansa na transfer jest spora.
ZOBACZ WIDEO: Lebiediew nie zajmuje się wyłącznie żużlem. Jego prywatny biznes mierzy się z kryzysem
Zobacz także:
Fani Sparty wywiesili obraźliwy transparent