Żużel. Walki nie zabrakło, punktów już tak. Hampel zasuwał jak za najlepszych lat

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu na pierwszym planie: Jarosław Hampel przed wyścigiem
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu na pierwszym planie: Jarosław Hampel przed wyścigiem

Oceniamy zawodników po pierwszym meczu ćwierćfinału PGE Ekstraligi, w którym For Nature Solutions KS Apator Toruń przegrał u siebie z Platinum Motorem Lublin (42:47). Gospodarze walczyli, ale bez skutku. Liderem gości był Jarosław Hampel.

Noty dla zawodników For Nature Solutions KS Apatora Toruń:

Robert Lambert 3+. Nie ma co się czarować, że ma za sobą weekend, po którym musi czuć duży niedosyt. Najpierw po Grand Prix Łotwy, potem po spotkaniu ligowym, które jeszcze zaczął udanie i miał prawo liczyć na okazały dorobek. Piętą achillesową stały się jednak z czasem wyjazdy spod taśmy, przez co był zmuszony gonić. Dawał z siebie tyle, ile mógł, walki jak zwykle w jego przypadku było mnóstwo, choć rezultaty na koniec były różne.

Paweł Przedpełski 2+. Zacisnął zęby, wszak z jego ręką po upadku w poprzedni piątek w Gorzowie wciąż nie jest najlepiej. I na domiar złego upadł już w pierwszym biegu po starciu z Cierniakiem. Widać było, że nie jest mu łatwo jechać na pełnię swoich możliwości, stąd nieduży dorobek i zmiana w czwartej serii.

Patryk Dudek 2+. Jeśli wnikliwiej spojrzeć w program, widać "trójkę" i aż cztery biegi, w których nie pokonał żadnego seniora rywali. To mówi bardzo dużo o występie zawodnika, który w ostatnich tygodniach spisywał się znacznie bardziej zadowalająco. Tutaj punktów zabrakło.

Wiktor Lampart 2+. Dobre wyjazdy spod taśmy, za to gorzej w polu, gdzie tracił wypracowane na początkowych metrach pozycje. Wydaje się, że 22-latek popełnia niekiedy te same błędy, które popełniał wcześniej i których na tym poziomie popełniać nie można.

Emil Sajfutdinow 5. Przez pierwsze dwa biegi jak nie on, jednak na najwyższe obroty wszedł w trzecim i już z nich nie zszedł. Lider pełną gębą, po prostu pewny punkt. Nieustannie.

Krzysztof Lewandowski 1. Spore problemy od startu do mety, a tak o walkę o punkty trudno.

Mateusz Affelt 1. Podobnie jak kolega z młodzieżowej pary.

Nicolai Heiselberg bez oceny. Nie wyjechał na tor.
  
ZOBACZ WIDEO: Jacek Gajewski mówi o błędzie Apatora. Tej osoby brakuje w klubie?

Noty dla zawodników Platinum Motoru Lublin:

Jarosław Hampel 5. Nie pierwszy raz na Motoarenie pokazał, że nie można go zbyt szybko skreślać i spoglądać mu w PESEL, bo dalej potrafi jeździć, jak było to przez długie sezony przed laty. W czterech biegach był szybki jak błyskawica, wyprzedzał też rywali na dystansie. Pasowało mu tak naprawdę wszystko.

Dominik Kubera 5-. Nieudany początek spowodowany był - jak sam tłumaczył - nieodczytaniem toru, ale gdy już to zrobił, stał się nieomylny i to on de facto postawił pieczątkę na triumfie gości. Zgadzał się start, zgadzała się trasa. Po takim odrodzeniu warto go docenić.

Fredrik Lindgren 3. Ograniczył się do zabezpieczenia drugiej linii i trzeba przyznać, że spisał się w tym, ponieważ widać było, że w niedzielę nie jest w stanie walczyć o indywidualne wygrane, ale już o pokonywanie po jednym rywalu tak. A w ostatnim starcie nawet dwóch.

Bartosz Jaworski bez oceny. Nie wyjechał na tor.

Bartosz Zmarzlik 5. Wyglądał na szybszego, niż było to w rundzie zasadniczej, gdzie nie ukrywał, że męczył się i szukał prędkości. Porażek się nie ustrzegł, ale potrafił w swoim stylu wyprzedzać, np. Sajfutdinowa, co mówi wiele, wiedząc, że mecz odbywa się na jego torze.

Kacper Grzelak 1. Warunki torowe przerosły wypożyczonego z Ostrowa młodzieżowca i jako jedyny po stronie gości nie zdobył w Toruniu choćby punktu.

Bartosz Bańbor 2. Pojawiły się niezdrowe emocje po upadku w biegu juniorskim, choć od razu w powtórce pokazał, że potrafi ostudzić głowę. Później tak dobrze już nie było.

Mateusz Cierniak 3. Ochota do walki, ale też w jednym z wyścigów przesadna, bo stracił punkty po wykluczeniu. Dużo szukał po torze, licząc na jazdę optymalnymi ścieżkami. Niemniej udanie zastępował z rezerwy brakujące ogniwo Motoru - Jacka Holdera.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Na razie to oni są najbliżej bycia "lucky loserem". Tabela PGE Ekstraligi i statystyki
Marek Cieślak podsumował sezon w ostrych słowach. Mówi o tragedii i mordędze