Żużel. Do tego klubu trafi Krzysztof Kasprzak? Tam mógłby poszukać wsparcia

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w barwach Cellfast Wilków
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak w barwach Cellfast Wilków

39-latek przez ponad 20 lat ścigał się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W przyszłym sezonie najpewniej pojedzie w jednym z pierwszoligowych klubów. Jacek Gajewski w rozmowie z naszym portalem przyznał, gdzie mógłby pasować leszczynianin.

[tag=2625]

Krzysztof Kasprzak[/tag] przed obecnymi rozgrywkami przeniósł się do Cellfast Wilków Krosno. Były indywidualny wicemistrz świata zakończył zmagania ze średnią 1,543, co obecnie daje mu 34. miejsce na liście klasyfikacyjnej. Warto zaznaczyć, że wystąpił on w 10 meczach, gdyż końcówkę rundy zasadniczej opuścił z powodu kontuzji.

To może być jeden z powodów, przez który wychowanek Unii Leszno będzie mieć kłopoty ze znalezieniem nowego klubu. Grzegorz Leśniak przyznał, że rozważał przedłużenie umowy z żużlowcem, ale nie jest pewny, czy będzie on kontynuował karierę. Sam zainteresowany natychmiast temu zaprzeczył i przekazał, że dostał kilka ofert i na jedną z nich na pewno się zdecyduje (Więcej TUTAJ).

Wszystko wskazuj na to, że będzie to drużyna z 1. Ligi Żużlowej. Jacek Gajewski w rozmowie z WP SportoweFakty zaznacza, że wiele będzie zależało od ułożenia rynku zawodniczego i tego, ilu z nich nie znajdzie miejsca w PGE Ekstralidze. Nie można zapominać również o żużlowcach, którzy w kolejnym sezonie nie będą już występowali na pozycji U-24, to spowoduje, że zajmą miejsca seniorskie.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan

- Trzeba także pamiętać o oczekiwaniach finansowych Kasprzaka, które mogą być całkiem wysokie. Pytanie, co jest w stanie zaakceptować. Trudno powiedzieć cokolwiek o jego dyspozycji sportowej, gdyż jest to wróżenie z fusów. Ten sezon miał przeciętny, a jeszcze zakończył go przedwcześnie przez kontuzję - mówi były menedżer klubu z Torunia.

Ma on świadomość, że cały czas w niektórych klubach jest wiara, że to nie możliwe, aby dany zawodnik jechał jeszcze gorzej i na tym budują pewne nadzieje. Jego zdaniem wiele będzie zależało od motywacji 39-latka. Jeśli ją znajdzie, to najpewniej będzie w stanie przyzwoicie się prezentować. On sam nie przesądzałby, że były stały uczestnik Grand Prix byłby w stanie być liderem, chociażby w beniaminku, gdyż wiele będzie zależało do tego, jaki skład zostanie tam zbudowany.

Dodaje, że trudno aktualnie określić, czy Kasprzak byłby w stanie być czołową postacią w 1. Lidze Żużlowej, gdyż nie znamy jego poziomu sportowego. Jednocześnie przypomina, że będzie wielu żużlowców, którzy bardzo dobrze jeździli w Ekstralidze, a teraz są szczebel niżej i będą mieli problemy z przedłużeniem kontraktu. Dlatego wcale nie jest powiedziane, że były indywidualny mistrz Polski musi sobie poradzić.

- Pewne rzeczy, kiedyś się kończą. Do tego dochodzą młodsi i bardziej zmotywowani. W tym momencie konkurencja w pierwszej lidze jest duża. Możliwości były, bo w końcu to wicemistrz świata z 2014 roku. Potencjał jest, ale nie wiem, czy pozostałe składowe są na tyle mocne, aby był w stanie dobrze jechać - stwierdza nasz rozmówca.

Co więcej, nie jest mu łatwo wskazać klub, do którego pasowałby Krzysztof Kasprzak. Tak naprawdę do głowy przychodzi mu tylko Abramczyk Polonia. - Pamiętam, że czasami radził sobie całkiem dobrze w Bydgoszczy. Ten ośrodek w ostatnich latach ma też "doświadczenie" z takimi zawodnikami. Być może to by było odpowiednie miejsce dla niego - przyznaje ekspert żużlowy.

W klubie z województwa kujawsko-pomorskiego jest również postać, która mogłaby wesprzeć wielokrotnego drużynowego mistrza świata. Taką osoba to Tomasz Gollob, który przecież nie raz doradzał żużlowcom Jerzego Kanclerza. - Wydaje mi się, że głównie mógłby mu pomóc w kwestiach mentalnych, bo to chyba jest teraz największy problem. To mogłoby być jakieś rozwiązanie - zakończył Jacek Gajewski.

Czytaj także:
Żużel. Nieoczywisty joker w kadrze Platinum Motoru Lublin. Tego sobie nie wyobraża 16-latek
Żużel. Thomsen zastanawia się nad powrotem na tor jeszcze w tym sezonie. Jest jedno ale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty