Żużel. Postanowił z tego zrezygnować. "Słuszna decyzja"

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Marcin Nowak

Marcin Nowak jest w tym sezonie mocnym punktem Texom Stali Rzeszów. Przed najważniejszymi meczami wychowanek leszczyńskiej Unii podjął decyzję, która okazała się jak najbardziej słuszna, na co wskazują jego wyniki.

Zespół Texom Stali Rzeszów udanie wszedł w rywalizację półfinałową w 2. lidze żużlowej. 9 września drużyna ze stolicy Podkarpacia pokonała na wyjeździe ekipę Grupy Azoty Unii Tarnów 51:38. Mocnym ogniwem rzeszowian był Marcin Nowak, który zapisał przy swoim nazwisku 13 punktów i bonus.

"Dziś (sobota - dop. red.) przyszło nam świętować wygraną na torze rywala. Zbliża nas to bardzo mocno do osiągnięcia kolejnego z założonych przed sezonem celu. Cieszę się, że cała drużyna dała z siebie wszystko i mecz poszedł po naszej myśli. Uważam, że każdy z chłopaków dołożył ważne punkty do ogólnego wyniku drużyny" - napisał wychowanek Unii Leszno.

Przypomniał jednocześnie, że jakiś czas temu zrezygnował z występów w rozgrywkach zagranicznych. Rozstanie z Glasgow Tigers najwidoczniej wyszło mu na dobre. "Jakiś czas temu postanowiłem, że w decydującej fazie sezonu skupię się wyłącznie na polskiej lidze. Na ten moment moje wyniki osiągane na torze pokazują, że była to słuszna decyzja" - dodał Nowak.

"Starty w kilku ligach jednocześnie mają swoje ogromne plusy, ale też pojawia się kilka minusów, o których mało się mówi. Chcąc być jak najlepszym zawodnikiem, człowiek musi być w nieustannym biegu, co po kilku tygodniach może powodować duże zmęczenie i kilka innych skutków…" - podsumował zawodnik Stali Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Witkowski, Lampart, Kubera

Czytaj także:
Żużlowa niedziela. Kto znajdzie się w finale PGE Ekstraligi?
Żużel. Potwierdzili nieuniknione. Młody talent zmienia klub

Komentarze (0)