Mateusz Cierniak żużel ma we krwi. Jego ojciec, Mirosław, przez 15 lat ścigał się na torach, ale pod względem sukcesów syn już - jeszcze przed zakończeniem wieku juniora - wyprzedził ojca. Obaj zgodnie podkreślają, że droga, którą obrał Mateusz, jest wyłącznie jego decyzją.
- Nigdy tata nie naciskał na mnie, nie nakładał presji. Sam chciałem spróbować - mówił niedawno w materiale zrealizowanym przez PGE Ekstraligę. - To był jego 100-procentowy wybór i jego ciężka praca. Nie było czegoś takiego, że ja czy żona zabranialiśmy mu. Rozmawialiśmy, czy jest tego świadomy - wtórował Mirosław.
Na wsparcie ojca może liczyć na co dzień. To właśnie on jest jego menadżerem, a kiedy trzeba zakasa rękawy w parku maszyn. - Pomaga w kwestii składania motocykli, przygotowania do zawodów. Jest też w tym wszystkim po prostu tatą. Dopełniamy się w tym wszystkim - opowiadał Mateusz o ich relacji.
W środowisku od najmłodszych lat uchodził za ogromny talent. A gdy opuszczał borykającą się z problemami Unię Tarnów, aby jeździć na najwyższym poziomie, biło się o niego pół ligi. Mateusz postawił na Motor Lublin, gdzie przez trzy lata poprawił się w wielu elementach żużlowego rzemiosła.
I wydaje się, że jego sufit jest bardzo wysoko. Tym bardziej, że od początku sezonu 2023 na wyciągnięcie ręki ma Bartosza Zmarzlika. Niemal co weekend w czasie ligowych rozgrywek może chłonąć wiedzę, umiejętności i doświadczenie wielkiego mistrza. A kibice dostrzegają coraz więcej podobieństw pomiędzy żużlowcami - w tym także jeśli chodzi o sylwetkę na motocyklu.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Kowalski, Woryna, Zmora [CAŁY ODCINEK]
Talent i olbrzymi potencjał Cierniaka został dostrzeżony także państwowy gigant, firma Orlen, która sponsoruje największe nazwiska motorsportu w Polsce - w tym Zmarzlika, czy Roberta Kubicę. To także znak, jakie nadzieje pokładane są w niespełna 21-letnim zawodniku.
Jednym z przełomowych momentów dla Cierniaka był sezon 2022, w którym w końcu dopiął swego i został Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. - To taki moment, w którym nigdy nie byłem z siebie tak dumny. Tak bardzo tego chciałem - mówił w zrealizowanym niedawno materiale w WP SportoweFakty.
W ten sposób też dorównał Zmarzlikowi, który ma na koncie jeden tytuł IMŚ juniorów. Tyle tylko, że Cierniak jest na najlepszej drodze, aby pod tym względem przerosnąć mistrza. W piątek, w Vojens, odbędzie się trzeci finał SGP 2, a żużlowiec Motoru ma 10 punktów przewagi nad Bartłomiejem Kowalskim i Keynanem Rew.
- Fajnie by się potoczyło, żeby ten tytuł jeszcze obronić na koniec juniorskiej kariery - mówił Cierniak. Wszystko jest w jego rękach. Początek zawodów o godzinie 19:00.
Relację na żywo z Vojens będzie można śledzić na WP SportoweFakty!
Czytaj także:
- Żużel. Zawodnik Betard Sparty zawiesił karierę. Nie pojedzie w finale PGE Ekstraligi
- Żużel. Będzie mocne uderzenie Polonii Bydgoszcz na transferowej giełdzie?! Klub o krok od dwóch transferów