Żużel. Groźny upadek w Pile. Zawodnik niezdolny do dalszej jazdy

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Norbert Kościuch w kasku żółtym

Pechowo dla Norberta Kościucha zakończył się udział w sobotnim Memoriale Wiesława Rutkowskiego na torze w Pile. Zawodnik rodem z Leszna zaliczył groźny upadek. Kilka chwil później opuszczał owal w karetce.

[tag=86892]

[/tag]Enea Polonia Piła zakończyła już rozgrywki ligowe, a w trzecią sobotę września działacze zdecydowali się zorganizować turniej ku pamięci jednej z legend tamtejszego klubu, Wiesława Rutkowskiego.

W obsadzie nie zabrakło ciekawych nazwisk, a wśród nich m.in. kandydaci do składu na sezon 2024. Jednym z nich jest Norbert Kościuch, który na antenie AstaTV nie chciał mówić o swojej przyszłości. Nie wykluczał jednak tego, że za kilka miesięcy ujrzymy go w pilskim kevlarze.

A w sobotę w Pile radził sobie bardzo dobrze. W pierwszej fazie zawodów zdobył pięć punktów i mógł powiększyć swój dorobek o kolejne dwa oczka. Tak się jednak nie stało. W dziesiątym biegu na ostatnim okrążeniu na prostej przeciwległej do startu Kościucha podniosło na tylne koło i z impetem runął na tor.

Przy żużlowcu momentalnie pojawiły się służby medyczne. I niestety, ale Kościuch opuścił owal na noszach i udał się do szpitala na szczegółowe badania. Jak przekazał reporter Telewizji Asta, uskarżał się on na ból karku, ale co najważniejsze był przytomny oraz miał czucie w rękach i nogach.

Czytaj także:
- Ma konkretny cel na okienko transferowe
- Zadają sobie jedno ważne pytanie - "co dalej?"

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Kowalski, Woryna, Zmora [CAŁY ODCINEK]

Komentarze (0)