Żużel. Nieoczywisty kierunek Tomasza Gapińskiego? Zawodnik mówi o przyszłości

WP SportoweFakty / Adam Skorupski / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński
WP SportoweFakty / Adam Skorupski / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński

Tomasz Gapiński jest jednym z kilkunastu zawodników, którzy obecnie nie są pewni swojej przyszłości. Żużlowiec na brak ofert nie narzeka, ale priorytetem są dla niego rozmowy z H. Skrzydlewska Orłem Łódź.

W składzie H.Skrzydlewska Orła Łódź w listopadowym okienku transferowym dojdzie do wymiany prawie całego składu. WP SportoweFakty informowały, że z pierwszoligowcem zwiążą się: Benjamin Basso, Oliver Berntzon oraz Daniel Kaczmarek i Oskar Polis.

Orzeł prowadził rozmowy z Nickim Pedersenem oraz Kimem Nilssonem, ale najpoważniejszym kandydatem na ostatnie miejsce w seniorskim składzie jest Luke Becker.

Co zatem dalej z Tomaszem Gapińskim? - Jesteśmy umówieni w najbliższych dniach na spotkanie i może dowiem się, jakie są plany odnośnie mojej osoby. Mam nadzieję, że znajdziemy kompromis, tak jak to udawało się do tej pory - powiedział doświadczony zawodnik w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Zmarzlik, Sadowski i Dryła

Trzykrotny Drużynowy Mistrz Polski (1999, 2006, 2014) zdementował pogłoski mówiące o tym, że w przyszłym sezonie ma być szkoleniowcem. Wypowiedział się również na temat głosów, które mówią o ewentualnym powrocie do Enea Polonii Piła.

- Były jakieś luźne rozmowy z działaczami Polonii, ale w pierwszej kolejności muszę wyjaśnić i ustalić, jaka jest sytuacja w Łodzi. Nie ma co gonić, trzeba podejść do tego na spokojnie - skomentował.

Miniony sezon był dla Gapińskiego bardzo pechowy, bo zmagał się on z dwiema poważnymi kontuzjami, które na kilka tygodni wyeliminowały go ze ścigania w lewo. 41-latek wrócił już na tor, a teraz liczy się dla niego tylko to, by znów rywalizować.

- Uprzedzając kolejne pytanie, nie planuję jeszcze zakończenia kariery, więc skupiam się na treningach i najlepszym przygotowaniu do nowego sezonu - odpowiedział.

Czytaj także:
Jest nadzieja na reaktywację kolejnego klubu
Zawodnik Wilków Krosno zdobył Złoty Kask

Komentarze (1)
avatar
Rache
6.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Puki jest zdrowie i ochota.Zabrac sie za trenerke.Po co pchac sie na wozek w takim wieku?