Piotr Pawlicki: Nikt nie chce siedzieć i grzać ławy

Choć okres transferowy dopiero się zaczyna, w żużlowych kuluarach już teraz wiele się dzieje. Jedną z bardziej interesujących informacji jest rzekome zainteresowanie Przemysławem Pawlickim ze strony Unii Tarnów. Czy to możliwe, że jeden z najbardziej utalentowanych żużlowców młodego pokolenia będzie chciał opuścić macierzystą Unię Leszno?

Z wypowiedzi dla portalu SportoweFakty.pl prezesa Unii Tarnów - Bogdana Gurgula, można było wywnioskować, iż klub ten zainteresowany jest pozyskaniem juniora Unii Leszno - Przemysława Pawlickiego. O to, czy faktycznie istnieje możliwość odejścia z Unii Leszno Przemysława Pawlickiego zapytaliśmy ojca żużlowca - Piotra Pawlickiego. - Przemek ma ważny kontrakt z Unią Leszno. Nie ma najmniejszego sensu dyskusja o jego przyszłości, dopóki nie usiądziemy z władzami klubu i nie porozmawiamy o nowym sezonie. Dla nas najważniejsze jest, aby Przemek miał jak najwięcej startów. Nikt nie chce siedzieć i grzać ławy. Na dzień dzisiejszy Przemek jest zawodnikiem Unii Leszno.

Korzystając z okazji, nie mogliśmy nie zapytać o zdrowie Przemysława Pawlickiego. Przypomnijmy, że kontuzja ręki wyeliminowała młodego "Byka" z jazdy w końcówce zeszłego sezonu, a także z walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata Juniorów. - Z ręką Przemka jest już bardzo dobrze. Opiekujący się nim lekarze - pan Adamczewski i lekarz klubowy pan Gryczka, są bardzo zadowoleni z tego jak szybko i jak poprawnie ręka się zrosła. Obecnie Przemek chodzi na zabiegi rehabilitacyjne i nie będzie miał problemów, żeby przygotować się do jazdy w kolejnym sezonie. Miejmy nadzieję, że to już ostatni tak pechowy dla niego sezon i że od przyszłego roku kontuzje już nie będą mu dokuczać - zakończył Piotr Pawlicki.

Komentarze (0)