Żużel. Landshut Devils pochwaliło się kolejnym zawodnikiem. Ma egzotyczne korzenie
Niemiecka ekipa ogłosiła przedłużenie kontraktu z Mario Hauslem, którego mama pochodzi z Seszeli. Po odejściu Noricka Bloedorna może on być podstawowym młodzieżowcem klubu z Bawarii.
Mario Hausl już w tegorocznych rozgrywkach miał okazję zadebiutować w 1. Lidze Żużlowej. Niemiec pokazał się w dwóch gonitwach na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim w meczu przeciwko Arged Malesie. Nie zdobył jednak choćby jednego punktu.
Co ciekawe, zawodnik ten, choć reprezentuje Niemcy, w których się urodził, to posiada również seszelskie korzenie. To za sprawą swojej mamy, która pochodzi właśnie z afrykańskiego kraju. 16-latek nie ukrywa powiązań z ojczyzną matki i w niektórych zawodach występuje w kevlarze z naszytą flagą Seszeli.
- Mario to utalentowany, beztroski i zdeterminowany zawodnik. W zeszłym roku miał przedsmak meczu wyjazdowego i spisał się całkiem nieźle. Chcemy wspierać go w jego dalszej karierze i dlatego cieszymy się, że w kolejnym sezonie będzie występował w naszej drużynie - powiedział menedżer Landshut Devils Klaus Zwerschina.
Diabły, oprócz Erika Bachhubera oraz Mario Hausla, ogłosiły już przedłużenie umowy z Kimem Nilssonem oraz pozyskanie Antonio Lindbaecka.
Czytaj także:
- Żużel. Jest synem legendy swojego klubu. Ten rok mógł być dla niego przełomowy
- Żużel. Większego bólu nie czuł nigdy. Porażające zdjęcie wszystko wyjaśnia
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>