Żużel. Niedawno zdobyli mistrzostwo. Już ogłosili pożegnanie z Polakami

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Marcin Nowak

Glasgow Tigers przed dwoma tygodniami mogło cieszyć się ze zwycięstwa na drugim szczeblu rozgrywkowym w Wielkiej Brytanii. Teraz ogłosili koniec współpracy z kilkoma zawodnikami, w tym z Polakiem i Rosjaninem z polskim paszportem.

Tygrysy w finale Championship rywalizowały z Poole Pirates. W pierwszym spotkaniu na swoim torze pewnie pokonały rywali 52:38, a później w rewanżu uległy zaledwie 43:47 i mogły świętować mistrzostwo.

Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem dwumeczu był Chris Harris, który doznał zaledwie jednej porażki w 10 gonitwach. Ważnymi ogniwami byli także Benjamin Basso oraz Tom Brennan. Wiadomo już, że ta dwójka w barwach Glasgow Tigers w przyszłym sezonie nie wystąpi.

18 "oczek" w finale wywalczył z kolei Wadim Tarasienko, tym samym również pomagając swojemu zespołowi w osiągnięciu sukcesu. Rosjanin z polskim paszportem w kolejnym roku chce bardziej skupić się na innych rozgrywkach, tym samym rezygnując ze startów w ekipie mistrzowskiej.

ZOBACZ WIDEO: Dzień meczowy z Jakubem Stojanowskim

Szef drużyny, Cami Brown, w rozmowie z glasgowtigers.co.uk przyznał, że 29-latek wykazał się wysokim profesjonalizmem i wykonał świetną robotę w decydujących potyczkach. Tarasience przede wszystkim miała się podobać świetna atmosfera i pasja, jaką wszyscy posiadają w klubie. Na pożegnanie wysłał także "cudowną" wiadomość na jednym z komunikatorów internetowych. - Zostałby, gdyby okoliczności były inne - podsumował.

Już w trakcie sezonu z dalszych startów w Championship zrezygnował za to Marcin Nowak, który chciał skupić się play-offach w 2. Lidze Żużlowej. To się udało, a jego Texom Stal Rzeszów awansowała szczebel wyżej. Teraz już wiadomo, że w przyszłym sezonie Polak nie powróci do Glasgow, ponieważ więcej uwagi chce poświęcić polskim rozgrywkom. 28-latek pozostał na Podkarpaciu i w 2024 roku będzie rywalizował w 1. Lidze Żużlowej.

Glasgow Tigers pomimo zwycięstwa na drugim szczeblu rozgrywkowym, w przyszłym sezonie dalej będzie startowała w Championship. Brown nie ukrywał, że strata pięciu żużlowców, gdyż do tego grona dołączył jeszcze Claus Vissing, jest trudną sytuacją dla całego zarządu. Mimo wszystko ciepło pożegnał byłych już zawodników swojego zespołu. - Nigdy nie zapomnimy, co zrobili dla klubu. Zawsze są tutaj mile widziani. Zapisali swoje nazwiska w historii Glasgow Tigers - posumował.

Czytaj także:
- Żużel. Zaczynali treningi z kilkoma adeptami. Teraz ich liczba wzrosła pięciokrotnie
Żużel. Nicki Pedersen bez litości dla bratanka. To była sroga lekcja dla 16-latka [WIDEO]

Komentarze (0)