Bartosz Zmarzlik to czterokrotny mistrz świata i najskuteczniejszy zawodnik PGE Ekstraligi. Wywodzący się z Gorzowa żużlowiec w pełni zasłużył na miano największej gwiazdy dyscypliny. 28-latek stara się przy tym czerpać radość z życia, co jest w pełni zrozumiałe. Widać to po aktywnościach Zmarzlika po zakończeniu sezonu 2023.
W drugiej połowie października zawodnik Platinum Motoru Lublin chwalił się zdjęciami na tle sportowego Lamborghini o wartości ponad 1,1 mln zł. Okazało się, że żużlowiec pojawił się na torze Silesia Ring pod Opolem wraz z Robertem Kubicą, aby skosztować jazdy za kierownicą takiego "potwora".
Zmarzlik potrafi też poszukać adrenaliny w terenie, o czym świadczy jego najnowszy zakup. W garażu aktualnego mistrza świata pojawił się Maverick Can-Am. To lekki pojazd terenowy, który zyskuje na popularności. Od kilku lat tego typu maszyny możemy zobaczyć chociażby na trasie Rajdu Dakar.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik zdradził, co go napędza. "Wtedy czuję się wolnym człowiekiem"
"Jesienne warunki niestraszne, kiedy ma się TAKĄ furę" - napisał w mediach społecznościowych Zmarzlik i zamieścił film z efektownego przejazdu na parkingu w pobliżu swojego warsztatu.
Maverick produkuje swoją terenówkę w wielu wersjach. Wybór jest spory, bo modele potrafią się różnić m.in. szerokością, wysokością skoku zawieszenia i rozmiarem opon. Małe terenówki posiadają silniki o mocy 200 KM, co w połączeniu z niewielką wagą daje ogromną frajdę z jazdy w terenie.
W ofercie Mavericka są też pojazdy do nieco spokojniejszej jazdy w wersji podróżniczej - wtedy na ich pokład wchodzą nawet cztery osoby. Z myślą o zadaniach specjalnych przygotowano zaś samochody z małą przyczepką z tyłu.
Koszt tego typu pojazdów SSV waha się od 130 do ponad 200 tys. zł. Wszystko zależy od wybranego modelu. W przypadku Zmarzlika rodzi się pytanie, czy Maverick pozostanie formą hobby, czy też przerodzi się w coś poważniejszego. Wprawdzie mistrzowi świata daleko do zakończenia kariery na żużlowych torach, ale bez wątpienia wielu chciałoby go kiedyś zobaczyć w Rajdzie Dakar.
Przypomnijmy, że o Dakarze marzył chociażby mentor Bartosza Zmarzlika - Tomasz Gollob. Realizację planów bydgoszczanina przerwał poważny wypadek na motocyklu crossowym.
Czytaj także:
- Cały czas nie traci nadziei. Wierzy, że jego klub przetrwa
- Fantastyczny gest Motoru Lublin. Klub przekazał 100 tysięcy złotych