W ubiegłym sezonie kilkukrotnie głośno dyskutowano o atmosferze w Tauron Włókniarzu Częstochowa. Był to efekt wydarzeń, jakie zarejestrowały kamery Canal+ podczas spotkań PGE Ekstraligi. Z przedstawionych nagrań wynikało, że trener Lech Kędziora nie zawsze potrafił zapanować nad zawodnikami.
Prezes Michał Świącik zapowiadał, że po sezonie będzie wyciągał konsekwencje względem sztabu szkoleniowego i podejmie stosowne decyzje. Trener Kędziora nie będzie pracował we Włókniarzu w sezonie 2024, a jego następcą będzie Janusz Ślączka. W ostatnich latach odpowiadał on za wyniki ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Ślączka będzie mógł liczyć na wsparcie doświadczonej osoby. Wszystko wskazuje na to, że dyrektorem sportowym Włókniarza Częstochowa w kolejnym sezonie zostanie Piotr Mikołajczak. Przez ostatnie dwa lata Mikołajczak pracował w Betard Sparcie Wrocław jako menedżer ds. sportu, wcześniej związany był z opolskim Kolejarzem.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Zmarzlik zdradził, co go napędza. "Wtedy czuję się wolnym człowiekiem"
Przed kilkoma tygodniami Mikołajczak łączony był z funkcją dyrektora w I-ligowym InvestHousePlus PSŻ Poznań, ale możliwość pracy w ekstraligowym ośrodku najprawdopodobniej okaże się ciekawszą opcją. Odejście Mikołajczaka z klubu w czwartek potwierdziła już Betard Sparta Wrocław.
Z kolei częstochowskie "Lwy" w drugi dzień okienka transferowego potwierdziły pozyskanie Madsa Hansena. Duńczyk startować będzie jako zawodnik formacji U24. Najprawdopodobniej Hansen będzie jedyną nową twarzą we Włókniarzu w sezonie 2024. W klubie na kolejny rok mają pozostać Leon Madsen, Mikkel Michelsen, Kacper Woryna i Maksym Drabik.
Czytaj także:
- Cały czas nie traci nadziei. Wierzy, że jego klub przetrwa
- Fantastyczny gest Motoru Lublin. Klub przekazał 100 tysięcy złotych