Śląsk Świętochłowice nie bierze udziału w rozgrywkach ligowych, ale będąc ośrodkiem zrzeszonym w Polskim Związku Motorowym, może podpisywać kontrakty z zawodnikami.
Z racji swojego statusu są to najczęściej umowy określane mianem "warszawskich". W tym roku na takie zdecydowało się czterech zawodników, a wśród nich m.in. Damian Dróżdż.
Żużlowiec rodem z Częstochowy w rozmowie z WP SportoweFakty nie ukrywał zdziwienia faktem, że nie dostał żadnej oferty na kolejny sezon (więcej TUTAJ). By nie czekać do majowego okienka transferowego, zdecydował się na niezobowiązującą umowę ze Śląskiem Świętochłowice i teraz w dowolnym momencie rundy zasadniczej może zostać wypożyczony do innego klubu, o ile dojdzie z takim do porozumienia.
Taki sam manewr wykonali Bartosz Szymura oraz dwóch zawodników zagranicznych - Rumun Andrei Popa oraz Słowak Jakub Valković.
Z klubem związał się również Bartłomiej Kubica. Młody zawodnik ściga się w klasie 250cc.
Czytaj także:
- Piotr Pawlicki opowiedział o transferze do Enea Falubazu
- Desperacko potrzebują złota. Wszystko przez to, co stało się w ostatnich latach
ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?