Otrzymana licencja uprawnia do współzawodnictwa sportowego w sporcie żużlowym i obowiązuje do 2027 roku, o czym w czwartek poinformował klub. Poprzednia skończyła swoją ważność właśnie w obecnym roku.
W praktyce umożliwia to organizację zawodów, podpisywanie umów z zawodnikami i udział osób funkcyjnych w szkoleniach organizowanych przez Polski Związek Motorowy. Jest to potwierdzenie, że Warszawskie Towarzystwo Sportowe Warszawa pozostaje członkiem PZM.
Jak powiedział nam Wojciech Jankowski, wiceprezes klubu, licencja została uzyskana bez problemu. Oczywiście nadal największym zmartwieniem jest brak obiektu, na którym WTS Nice Warszawa mogłaby uczestniczyć w rozgrywkach. Stadion Gwardii przy ul. Racławickiej od wielu lat należy do Skarbu Państwa. Od 2012 roku zarządzała nim Komenda Główna Policji, a od 2019 robi to Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Zmarnowany potencjał U-24 Ekstraligi? Prezes odpowiada
W ostatnim czasie w Polsce jednak zmieniła się władza i to właśnie rodzi nadzieje na odzyskanie stadionu i powrót żużla lub chociażby rozpoczęcie pewnego dialogu na temat użytkowania obiektu. Aczkolwiek trudno oczekiwać, że stanie się to z dnia na dzień. Jednakże zdaniem Jankowskiego istnieje szansa, że obiekt ten zostanie w końcu zagospodarowany.
Jazda na innym torze jest oczywiście możliwa, ale głównym celem jest powrót rozgrywek żużlowych do Warszawy. Uzyskana licencja potwierdza gotowość. Dzięki temu, w momencie, kiedy będzie przygotowana infrastruktura, od strony formalnej nie pojawią się żadne przeszkody, żeby podmiot, który istnieje od dawna, funkcjonowało w ramach rozgrywek PZM.
Czytaj także:
- Żużel. Złe informacje dla niektórych klubów. Będą miały problemy?
- Żużel. Sparta Wrocław w liczbach. Pokonała wszystkich na wyjeździe, ale dalej śrubuje rekord srebrnych medali