Żużel. Uczestnik Grand Prix już na motocyklu! W takich warunkach przejechał pierwsze kółka

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck

Jedną z osób, która otrzymała stałą "dziką kartę" na starty w Speedway Grand Prix jest Kai Huckenbeck. Niemiec pomału przygotowuje się do zmagań z najlepszymi na świecie. Na swoich mediach społecznościowych zaprezentował filmik z treningu.

Przerwa zimowa najczęściej służy zawodnikom nie tylko do odpoczynku, ale także na przygotowania sprzętowe oraz fizyczne. Te ostatnie najczęściej odbywają się pod dachem, na zewnątrz w cieplejszych krajach lub w trakcie obozów w górach.

Inni z kolei starają się startować, chociażby w krajowych czempionatach w Argentynie lub Australii. W tej drugiej zresztą odbyły się już cztery rundy i najbliżej mistrzostwa jest reprezentujący na co dzień ZOOleszcz GKM Grudziądz - Max Fricke.

Kai Huckenbeck postanowił jednak odjechać pierwsze treningowe kółka na motocyklu żużlowym już w styczniu, bez wylatywania z Europy. Niemiec na swoim profilu Instagramowym zamieścił krótki film, na którym zaprezentował swoje przygotowania do sezonu.

ZOBACZ WIDEO: Jaki plan na sezon 2024 ma nowy trener ZOOleszcz GKM Grudziądz?

A 30-latek ma sporo powodów do bardzo pieczołowitych przygotowań, gdyż w sezonie 2024 zadebiutuje w Speedway Grand Prix jako stały uczestnik, dzięki otrzymanej od organizatorów "dzikiej karcie". Pierwsza runda mistrzowskiego cyklu odbędzie się już 27 kwietnia w Chorwacji.

Wcześniej oczywiście urodzony w Wuppertalu żużlowiec zainauguruje zmagania w Speedway 2. Ekstralidze. Tam z kolei będzie reprezentował barwy Abramczyk Polonii Bydgoszcz, do której powrócił po trzyletnim pobycie w Trans MF Landshut Devils. Niemiec ma być jedną z głównych postaci w kujawsko-pomorskiej drużynie. W Szwecji za to będzie zdobywał punkty na Rospiggarny Hallstavik.

Czytaj także:
Żużel. Polskie podium w Argentynie. Kolejne dobre występy w mistrzostwach
Żużel. Tyle będzie kosztować awans do PGE Ekstraligi. Kluby wydadzą wielkie pieniądze!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty