Mąż dziennikarki TVN nie odpuszcza. Sprawa w sądzie, walka o 123 tys.

Jan Konikiewicz oczekuje 123 tys. zł od firmy One Sport. Twierdzi, że są to pieniądze z tytułu zaległych wynagrodzeń. Toruński podmiot zaś w całości kwestionuje jego roszczenie, uznając je za bezzasadne. Sprawa będzie mieć finał w sądzie.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Jan Konikiewicz z żoną Marceliną WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Jan Konikiewicz z żoną Marceliną
Jan Konikiewicz w przeszłości był jedną z twarzy One Sport - to współzałożyciel, wspólnik i członek zarządu podmiotu, który oficjalnie założono w 2012 roku. Był z nim związany do listopada 2021 roku. Po odejściu z One Sport trafił do Discovery Sports Events, gdzie obecnie sprawuje funkcję dyrektora sportowego.

Prywatnie jest z kolei mężem dziennikarki TVN - Marceliny Rutkowskiej-Konikiewicz, znanej z prowadzenia serwisu sportowego po "Faktach".

Z Krajowego Rejestru Długów wynika, że One Sport nie wypłacił Konikiewiczowi wszystkich należnych mu środków finansowych. Zamieszczony wpis wskazuje na to, że nowy promotor Indywidualnych Mistrzostw Polski zalega mu 123 tys. zł. Wezwanie do uiszczenia tych zaległości zostało wysłane w dniu 15 listopada 2022 roku.

Były przedstawiciel One Sport złożył pozew sądowy o nakaz zapłaty, bowiem polubowne wezwania nie przyniosły oczekiwanego efektu.

Zadzwoniliśmy w tej sprawie do Konikiewicza, który potwierdził nasze informacje. - Nie zapłacili faktur za zaległe wynagrodzenie, którego nie pobierałem w ostatnich latach pracy, w czasach pandemii i później. Nie jest to tajemnicą dla nikogo - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dziś na czele zarządu One Sport stoi Karolina Jankowska. Wcześniej prezesem był Karol Lejman. To właśnie między innymi z nim Jan Konikiewicz ściśle współpracował za czasów działalności w strukturach One Sport.

Skontaktowaliśmy się z firmą One Sport, by uzyskać informacje o zadłużeniu względem Jana Konikiewicza. Zadzwoniliśmy także do prezesa Polskiego Związku Motorowego Michała Sikory. Szef związku zapowiadał niedawno nowe rozdanie w IMP po ubiegłorocznym skandalu w Krośnie. Tej sprawy nie chciał jednak komentować, zauważając, że nie dotyczy ona Polskiego Związku Motorowego, ale bezpośrednio Jana Konikiewicza i firmy One Sport.

One Sport odpowiada


Poniżej przedstawiamy odpowiedź, którą otrzymaliśmy od prezes zarządu One Sport Karoliny Jankowskiej.

"Na wstępie wskazuję, że ONE SPORT Sp. z o.o. nie akceptuje w żadnym stopniu działań o nieprawdziwym charakterze, które mają na celu znieważyć i poniżyć spółkę w opinii publicznej. ONE SPORT Sp. z o.o. kwestionuje w całości roszczenie Pana Jana Konikiewicza jako całkowicie bezzasadne i nienależne. Sprawa obecnie jest przedmiotem postępowania sądowego, które jest niezakończone, zaś spółka oczekuje merytorycznego rozstrzygnięcia przez Sąd.

Wskazuję jednocześnie, że ONE SPORT Sp. z o.o. posiada roszczenie wobec Pana Jana Konikiewicza wielokrotnie przekraczające wartość roszczenia Pana Jana Konikiewicza wobec ONE SPORT Sp. z o.o., które to roszczenie jest umocowane prawnie".

Mateusz Domański, dziennikarz WP SportoweFakty

ZOBACZ WIDEO: Kościecha szczerze o swoim zawodniku. "Byłem sceptyczny do tego kontraktu"

Czytaj także:
Junior Włókniarza nie miał łatwo z kibicami. Pamiętali, że odmówił jazdy w meczu
Kluby dostaną większe pieniądze. Będzie nowa inwestycja jak w Big Brotherze


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×