Żużel. Włókniarz reaktywuje imprezę po siedmiu latach. Znamy pierwsze szczegóły

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: wyścig na gali lodowej
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: wyścig na gali lodowej

Po siedmiu latach przerwy do Częstochowy wraca ściganie na lodzie organizowane przez tamtejszy Włókniarz. 23 lutego odbędzie się Gala Lodowa o Puchar Prezydenta Miasta. Znamy już nazwiska pierwszych uczestników wydarzenia.

Przez wiele lat gale lodowe w Polsce cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Co roku wydarzenia organizowano w Częstochowie, w Opolu, Toruniu, a także w miejscach, gdzie pozwalała na to aura. Jednak to w tych trzech wymienionych ośrodkach zachowywano regularność.

Z czasem jednak zainteresowanie ze strony zawodników malało. Wpływ na to miały również zapisy w kontraktach, gdzie w wielu przypadkach żużlowiec nawet gdyby chciał, to nie mógł rywalizować w zawodach na lodzie.

W efekcie gale lodowe w Polsce przeszły do historii. W Częstochowie i Opolu rozegrano w 2020 roku ściganie mini żużlowców, ale to był tylko epizod dla nowej edycji IMP.

W Częstochowie zdecydowano się jednak reaktywować ściganie po lodowej tafli.

Na miesiąc przed oficjalną inauguracją sezonu żużlowego w tym mieście - 23 lutego odbędzie się Gala Lodowa o Puchar Prezydenta miasta Częstochowy. Tauron Włókniarz poinformował, że w zawodach pojadą m.in. Marcin Sekula, Wojciech Lisiecki, Ronny Weis, czy Richard Geyer. Gospodarze do boju wyślą młodzieżowca Szymona Ludwiczaka.

Początek rywalizacji na sztucznym lodowisku przy ul. Boya-Żeleńskiego zaplanowano punktualnie o godzinie 19:00. Rolę wejściówki na zawody pełnić będzie symboliczna cegiełka w cenie 20 zł. Całkowity zysk z ich sprzedaży przekazany zostanie na funkcjonowanie częstochowskiej szkółki żużlowej.

Czytaj także:
1. Nowy nabytek Włókniarza powtórzył wyczyn Madsena i Michelsena
2. Przyleciał z drugiego końca świata, by walczyć o marzenia. Docenia wsparcie Polaków

ZOBACZ WIDEO: Reporterzy przeszkadzają żużlowcom w trakcie meczu? "Nie wyobrażam sobie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty