Formacja młodzieżowa Innpro ROW-u Rybnik liczy w tym momencie pięciu zawodników. O jej sile stanowić powinni Paweł Trześniewski i Kacper Tkocz, co oznacza, że w odwodzie pozostaną Seweryn Grabarczyk, Szymon Tomaszewski i Kamil Winkler.
To się może jednak zmienić w momencie, w którym działaczom udałoby się sfinalizować wypożyczenie młodzieżowca z Fogo Unii Leszno. Poza tym w kolejce czekają młodzi podopieczni Antoniego Skupnia, którzy już wkrótce mogą zdać licencję.
W tym gronie znajdą się zawodnicy z klasy 80-140cc i 250cc. ROW pochwalił się, że do zespołu dołączyli Wiktor Klecha, Nikodem Leśnik i Piotr Reszka.
"Przyszli w ramach współpracy z Rybkami Rybnik" - dodano w komunikacie.
ZOBACZ WIDEO: Kościecha szczerze o swoim zawodniku. "Byłem sceptyczny do tego kontraktu"
To z pewnością dobra informacja dla kibiców. W ostatnich latach zdarzało się, że wychowankowie mini żużlowej sekcji trafiali do innych klubów. Tak było m.in. z Marcelem Kowolikiem, który początkowo rozwijał się we Włókniarzu Częstochowa, a teraz przeniósł się do Betard Sparty Wrocław, czy Szymon Ludwiczak, który również kontynuuje starty we Włókniarzu.
Wciąż niejasna jest przyszłość Krzysztofa Harendarczyka, którego niedawno łączyło się z Włókniarzem oraz KS Apatorem Toruń. 13-latek w październiku w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził duże zainteresowanie swoją osobą. - Musimy z tatą usiąść, ustalić coś i wysłuchać klubów, które już się do nas odezwały i coś oferowały. To musi być mądry wybór - mówił (więcej TUTAJ).
Z drużyną trenuje również inny adept - Łukasz Cymorek.
Czytaj także:
1. Marzy o karierze w Polsce i startach we Włókniarzu
2. Nowy nabytek Włókniarza powtórzył wyczyn Madsena i Michelsena