Decyzja o dalszym wspieraniu drużyny została podjęta jednogłośnie. Skrzydlewscy pokazali, że losy Orła nie są im obojętne i mimo ogromnych kosztów jakie ponieśli w mijającym sezonie nie pozostawią klubu bez wsparcia. Działalność klubu pochłonęła bowiem około 1,5 miliona złotych, z czego większość pokryła właśnie rodzinna firma Skrzydlewskich. Jeśli Witold Skrzydlewski podjąłby inną decyzję, losy Orła byłyby bardzo niepewne.
Klub bez żadnych problemów otrzymał licencję na kolejny sezon, więc kibice Orła mogą być spokojni o dalsze losy swojej drużyny. Wiadomo już, że trenerem pozostanie Zdzisław Rutecki, ale zmienią się zasady współpracy. O kolejnych zmianach działacze poinformują wkrótce.