Zenon Plech: Zawodnicy nie zrobili niczego złego

KM Ostrów zgodnie z przepisami nałożył drakońskie kary na zawodników, którzy odmówili jazdy w meczu ze Startem Gniezno. Powstaje jednak pytanie czy w tym przypadku prawo i sprawiedliwość idą ze sobą w parze?

- Zarząd KM Ostrów się zagalopował - mówi Zenon Plech - Zawodnicy nie zrobili niczego złego. Uważam, że nie można ich winić za to, że odmówili jazdy w sytuacji, gdy tor był w fatalnym stanie. Nie możemy przecież zapominać o niebezpieczeństwie na jakie byliby wystawieni zawodnicy. Dlaczego sędzia, który nie ma doświadczenia jako żużlowiec uważa swoją opinię za bardziej wartościową niż zdanie żużlowców? Pamiętajmy też, że zawodnicy jeżdżą dla kibiców, celem meczu jest stworzenie ciekawego widowiska. Teraz próbuje się wszystkie winy przypisać zawodnikom...to jest śmieszne

Plech nie jest odosobniony w swojej opinii. - Ta sytuacja budzi mój niesmak. Uważam, że to nie jest w porządku ze strony klubu, że tak ukarał zawodników. Moim zdaniem koledzy z Ostrowa nie zrobili niczego złego. Kiedy zawodnicy zgodnie stwierdzają, że nawierzchnia toru nie nadaje się do jazdy to coś w tym musi być. Myślę, że sędzia powinien był posłuchać zawodników - dodał w rozmowie ze SportoweFakty.pl Janusz Kołodziej.

Źródło artykułu: