Żużel. Jego celem jest awans do cyklu Grand Prix i jazda w PGE Ekstralidze

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker

Luke Becker jeszcze przed sezonem będzie miał okazję zmierzyć się z najlepszymi w IMME na torze w Łodzi. Amerykanin nie ukrywa, że jego celem jest jazda w PGE Ekstralidze i awans do cyklu Grand Prix.

Luke Becker od kilku lat już jeździ w Polsce. Miewa lepsze i gorsze sezony. Ostatnio udało mu się wywalczyć awans do PGE Ekstraligi z Falubazem Zielona Góra. Nie był jednak jednym z liderów zespołu i zrezygnowano z jego usług. W Grodzie Bachusa uznano, że to jeszcze nie czas dla Amerykanina w najlepszej lidze świata, mimo że był jedenastym najlepszym zawodnikiem w Metalkas 2. Ekstralidze ze średnią biegopunktową 2,052. Becker musiał również zmagać się z kontuzjami, co trochę wybijało go z rytmu w trakcie sezonu. Teraz jednak po zaledwie roku wraca do H.Skrzydlewska Orła Łódź, którego ma być liderem.

Były zawodnik Falubazu otrzymał dziką kartą na IMME, które odbędą się właśnie w Łodzi, gdzie czuje się świetnie. Będzie to dla niego również sprawdzian, czy poradzi sobie w naszpikowanej gwiazdami stawce. Jako przedstawiciel gospodarzy będzie mógł liczyć na wsparcie, jak się zapowiada, pełnych trybun na łódzkiej Motoarenie.

- Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Czuję ekscytację, że będę mógł rywalizować z najlepszymi. Moim celem, od dawna, jest jazda w najwyższej klasie rozgrywkowej. Start w takich zawodach to zatem ogromny zaszczyt. - z radością komentował dla strony orzel.lodz.pl.

ZOBACZ WIDEO: Słaby sezon 2023 Patryka Dudka. Jak odbudować jego formę?

Wszystko wskazuje na to, że Luke Becker powinien być jednym z liderów Orła. Od jego postawy będzie dużo zależało. To jego drugie podejście w klubie zarządzanym przez rodzinę Skrzydlewskich. Już podczas poprzedniej przygody pokazał, że stać go na naprawdę dużo. Pobyt w Falubazie tylko utwierdził wszystkich w tym, że jest to bardzo solidny zawodnik jak na Metalkas 2. Ekstraligę.

Amerykanin w 2022 roku w barwach Orła wykręcił średnią 1,741. Na torze w Łodzi czuł się jednak jak ryba w wodzie, bo na domowym torze był bardzo bliski zanotowania średniej 2,000. Podczas ostatniej wizyty w Łodzi z Falubazem nie zachwycił i skończył mecz z tylko pięcioma punktami. Becker jednak podkreśla, że tor na Motoarenie jest jednym z jego ulubionych.

- Przede wszystkim zacząłbym od tego, że uwielbiam jeździć na łódzkim torze. Po drugie spędziłem w tym klubie dwa lata i świetnie je wspominam. Kiedy dostałem propozycję, to od razu uznałem, że powrót do Orła na obecnym etapie mojej kariery będzie najlepszym rozwiązaniem. Klub jest naprawdę dobrze zarządzany i profesjonalny, a tego do rozwoju potrzebuje przecież każdy zawodnik - komentował decyzje o powrocie.

W rozmowie z klubowymi mediami Orła, Luke Becker podkreślił również, że chciałby powalczyć w tym roku o awans do cyklu Grand Prix. Uważa, że wszystko w tym momencie zależy od niego. Droga do celu jednak będzie ciężka, lecz nie niemożliwa. Amerykanin miał już okazję zadebiutować podczas ostatniej rundy zeszłego sezonu w Toruniu. Dobrymi wynikami będzie budował swoje nazwisko. Już teraz jednym z ciekawszych zawodników na zapleczu PGE Ekstraligi.

Wspierający go Rafał Haj twierdził kilka miesięcy temu, że Luke Becker prędzej czy później trafi do upragnionej PGE Ekstraligi. Cykl Grand Prix zapewne również jest tylko kwestią czasu. Zwłaszcza, że Amerykanin jest jeszcze stosunkowo młody, gdyż w lutym skończył 25 lat. Jego kariera dopiero się zaczyna i nikt nie powiedział, że nawiąże do sukcesów swojego rodaka Greg Hancock, który pomagał mu na początku kariery.

- Chciałbym zakwalifikować się do cyklu Grand Prix. Czuję, że obecnie wszystko funkcjonuje u mnie tak, jak powinno. Jestem przekonany, że mogę się nadal rozwijać i niebawem rywalizować z najlepszymi zawodnikami na świecie. Oczywiście, mam świadomość, że osiągnięcie takiego poziomu jeszcze trochę potrwa, ale jestem naprawdę zdeterminowany, by tego niebawem dokonać - jasno zadeklarował swój cel w wywiadzie.

Pierwsza weryfikacja jak Luke Becker poradzi sobie jako lider Orła Łódź już 13 kwietnia w spotkaniu z Texom Stal Rzeszów. Wcześniej czeka jednak 25-latka jazda w IMME na domowym torze, gdzie będzie miał okazję pościgać się z najlepszymi i udowodnić, że jego aspiracją jest jazda w PGE Ekstralidze i cykl Grand Prix.

Czytaj także:
Wyjaśniła się przyszłość Patryka Dudka. To w tym klubie będzie startował w 2025 roku!
Legenda Apatora doczeka się filmu? "Warto o tym człowieku cały czas pamiętać

Komentarze (0)