Żużlowcy PSŻ-u Poznań właśnie szykują się do startu nowego sezonu Metalkas 2. Ekstraligi. Na kilka tygodni przed inauguracją rozgrywek działacze otrzymali komunikat o zakończeniu współpracy z firmą Enea. Państwowy gigant postanowił zmienić politykę sponsoringową i ograniczył swoją obecność w zawodowym sporcie. W ostatnich dniach wyszło na jaw, że w sezonie 2024 na wsparcie Enei nie będą też mogli liczyć sternicy NovyHotel Falubazu Zielona Góra i Polonii Piła.
"W sezonie 2023 jednym z naszych głównych sponsorów była firma Enea S.A. Mieliśmy głębokie przekonanie, że tak też będzie w tym roku. Niestety otrzymaliśmy informację od przedstawicieli spółki, że współpraca z naszym Klubem nie będzie kontynuowana. Zresztą takie same komunikaty otrzymały inne polskie kluby żużlowe, które były wspierane przez energetycznego potentata" - czytamy w oświadczeniu klubu z Poznania.
Poznaniacy umieścili logotypy Enei na koszulkach klubowych i materiałach marketingowych, gdyż byli "przekonani", że współpraca będzie kontynuowana przez lata. "Niestety będą musiały one zniknąć. Jest nam niezmiernie przykro, bowiem środki finansowe, jakie mieliśmy otrzymać od Enea S.A. wpływają także na nasz budżet w sezonie 2024" - dodano w komunikacie PSŻ-u Poznań.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz obrady kapituły plebiscytu Herosi WP! Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Problem drużyny ze stolicy Wielkopolski jest jednak głębszy. Jesienią, w szczycie kampanii wyborczej, władze Enei obiecały sfinansować instalację tymczasowego oświetlenia na poznańskim stadionie. Zabiegał o to Bartłomiej Wróblewski, który startował do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości. W ten sposób klub spełnił wymóg licencyjny dotyczący posiadania reflektorów na obiekcie.
"Z przykrością informujemy, że spółka wycofała się z wcześniejszych ustaleń" - poinformował klub, który rozumie to, że Enea jest " w trakcie wprowadzania zmian w strategii sponsoringu", ale równocześnie ubolewa, że "dotknęło" to PSŻ i inne ośrodki żużlowe. "Mimo wszystko chcielibyśmy podziękować Enea S.A. za dotychczasową współpracę" - podkreślono.
"W związku z powyższym nasz klub znalazł się w niespodziewanej sytuacji zarówno finansowej, jak i infrastrukturalnej. Chcielibyśmy jednak podkreślić, że robimy wszystko, aby nie miało to wpływu na drużynę PSŻ Poznań, a także na wymogi regulaminowe, jakie musimy spełnić w kontekście jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze. Żużel w Poznaniu robimy dla Was – kibiców i będziemy walczyć, aby czarny sport w stolicy Wielkopolski prosperował na jak najwyższym poziomie" - podsumowano w oświadczeniu zarządu PSŻ-u Poznań.
Czytaj także:
- Wilki przyjadą w środę do Poznania. W PSŻ zapowiada się walka o skład
- Udany rewanż Falubazu na Apatorze. Znacznie lepsza postawa Lamparta