Żużel. Groźny upadek Szymona Woźniaka w Łodzi. Jest pierwszy komunikat ws. stanu zdrowia

W piątkowy wieczór na Moto Arenie w Łodzi rozegrano kolejną edycję ŁÓDŹ KREUJE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi im. Zenona Plecha. Pechowo turniej zakończył się dla Szymona Woźniaka.

W tym artykule dowiesz się o:

W 20. biegu na wyjściu z pierwszego wirażu Jason Doyle toczył bój z Szymonem Woźniakiem o objęcie prowadzenia. Australijczyk wyjechał przed Polaka, którego pociągnęło na koleinie i wpadł on w swojego rywala i runął na tor.

Woźniak chwilę się nie podnosił z owalu. Ostatecznie do parku maszyn wrócił o własnych siłach, choć w asyście medyków.

- Kciuk jest rozcięty oraz opuchnięty. Więcej będzie jednak wiadomo po późniejszych badaniach - przekazał na antenie Canal+ informacje o stanie zdrowia Szymona Woźniaka Piotr Kaczorek.

Reprezentanta Polski zabrakło w powtórce dwudziestego wyścigu. Tym samym zawody w Łodzi zakończył z dorobkiem sześciu punktów.

Czytaj także:
1. Te zawody na pewno odbędą się w Świętochłowicach
2. Zawodnik Wilków sprawdził się na tle światowej czołówki

ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"

Komentarze (13)
avatar
mglexar
7.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krytykujący Szymka - nie dorównujecie mu do pięt. Czytaj całość
avatar
bodek US
6.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
oj sie rozpłakał nejmarek pewno 
avatar
Wytrych
6.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Woźniak miał przedsmak tego co go czeka w GP. 
avatar
gardener
6.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
To już wyobrażam sobie SGP w tym roku. Pewnie po 4 godziny będzie trwać każdy turniej bo Woźniak będzie leżał 
avatar
Toni Rompomponi
6.04.2024
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Może w końcu pan Woźniak zrozumie, że w żużlu nie chodzi o upadki. Że byle kontakt i już leży. Kilkukrotnie sędzia go wykluczy to chyba ogarnie o co chodzi ;)