Żużel. Będzie jednym z najlepszych w lidze? Prezes PSŻ nie ma wątpliwości

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew

Zawody Mistrzostw Polskich Par Klubowych wlały mnóstwo nadziei w serca poznańskich kibiców. "Skorpiony" wyglądały naprawdę dobrze na tle ekstraligowych rywali.

Przed zawodami drużyna Ates Energy Group PSŻ Poznań była skazywana na pożarcie. Oczekiwania nie były wielkie zwłaszcza co do krajowych seniorów jednak nawet Mateusz Dul i Szymon Szlauderbach powalczyli z mocniejszymi rywalami. Ciężko nie być optymistą po takich zawodach. Zadowolony jest również prezes #OrzechowejOsady PSŻ-tu Poznań.

- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Zawodnicy wykonują kawał solidnej pracy na treningach, tak samo, jak trener. Z każdym treningiem widać poprawę jazdy u każdego z zawodników. Na dzień dzisiejszy jestem spokojny o wynik drużyny w sezonie.

Naprawdę miło oglądało się "Skorpiony" w walce z najlepszymi na świecie. Aleksandr Łoktajew co rusz zabierał punkty ekstraligowcom. Z porażką z Ukraińcem musieli pogodzić się tacy zawodnicy jak Bartosz Smektała, Leon Madsen, Patryk Dudek, czy Kacper Woryna. Prędkość Łoktajewa robiła kosmiczne wrażenie. Ciężko wręcz nie zgodzić się ze słowami Jakuba Kozaczyka po skończonych zawodach.

ZOBACZ WIDEO: Brutalna opinia o finale Złotego Kasku. Co się stało w Opolu?

- Typuję Aleksandra Łoktajewa na jednego z najlepszych zawodników ligi, a Szymona i Mateusza na solidną drugą linię. Jeżeli nadal będą robili takie postępy to możemy być spokojni o występy naszej drużyny - komentował postawę swoich zawodników prezes PSŻ.

Jeszcze bardziej cieszy postawa Mateusza Dula, o którego wielu się bało. A okazało się, że były junior Orła Łódź dzielnie bronił się przez dwa okrążenia przed Leon Madsenem, a w swoim drugim biegu zrobił show na torze z Dan'em Bewley'em. Tego chyba nie spodziewali się nawet najwięksi poznańscy optymiści. Mimo, że Dul ostatecznie nie pokonał żadnego przeciwnika, to zaprezentował się lepiej niż wszyscy się spodziewali. Dużą rolę odegrały nowe silniki od Ryszarda Kowalskiego.

Prawdziwa weryfikacja jednak już w sobotę z ROW-em Rybnik. Niedzielne zawody zbudowały fanów "Skorpionów" i z pewnością przyczynią się do dużej frekwencji na inauguracji Metalkas 2. Ekstraligi. Sygnał w świat jednak poszedł taki, że Golęcin będzie bardzo ciężki do zdobycia dla innych.

Czytaj także:
Mistrz świata wydał 1,5 mln zł. Tak Polska utrzymuje dyscyplinę [OPINIA]
Woffinden ujawnił, kto chciał go pozyskać przed sezonem. Wymienił trzy kluby

Komentarze (1)
avatar
Atomic
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jednym z najlepszych był już w ubiegłym roku