Żużel. Mistrz świata wydał 1,5 mln zł. Tak Polska utrzymuje dyscyplinę [OPINIA]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Przemek Gąbka / Orlen Oil Motor Lublin / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik.
Materiały prasowe / Przemek Gąbka / Orlen Oil Motor Lublin / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik.
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Zmarzlik przed nowym sezonem ujawnił, że wydał na sprzęt 1,5 mln zł. Już teraz można zaryzykować, że ta inwestycja się opłaciła. Potwierdza się przy tym, że jako Polska ciągle utrzymujemy dyscyplinę - pisze Marta Półtorak.

"Półtora okrążenia" to cykl felietonów i opinii Marty Półtorak, byłej prezes Stali Rzeszów.

***

Przed nami inauguracja PGE Ekstraligi, a chwilę później nowego sezonu mistrzostw świata Speedway Grand Prix. Przed rozpoczęciem poważnego ścigania Bartosz Zmarzlik ujawnił w WP SportoweFakty, że zakupił sprzętu za 1,5 mln zł. Doskonale wiemy, jakie stawki są wypłacane zawodnikom w SGP, więc gdyby Bartek miał inwestować tylko z pieniędzy zarobionych w mistrzostwach świata, to na pewno nie byłby na takim poziomie, na jakim jest obecnie.

Po pierwszych turniejach można już zaryzykować tezę, że Zmarzlik dobrze zainwestował. Weźmy chociażby pod uwagę ostatni finał Mistrzostw Polski Par Klubowych, gdzie nie miał sobie równych i nie stracił choćby punktu.

Gdy słyszymy o kwotach, jakie żużlowcy inwestują w sprzęt, uwagę zwracają dwie kwestie. Ten sport stał się na przestrzeni lat cholernie drogi, co jest problematyczne i prowadzi do tego, że zmniejsza się grono zawodników. Równocześnie zawodnicy traktują cyklu Grand Prix do ekspozycji swojej marki. Dlatego pieniądze zarobione w PGE Ekstralidze wydają na mistrzostwa świata.

ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma"

Brutalna prawda jest taka, że jako Polska utrzymujemy żużel finansowo od lat. Gdyby nie stawki w naszej lidze, to nie tylko Bartosz Zmarzlik, ale też jego najwięksi rywale pokroju Leona Madsena czy Fredrika Lindgrena nie byliby w stanie przygotować tak okazałego zaplecza sprzętowego. Może nas to oburzać, że płacimy miliony, podczas gdy w Szwecji czy Wielkiej Brytanii zawodnicy jeżdżą za grosze. Jednak możemy też być dumni z tego, że jest choć jedna dyscyplina na świecie, którą utrzymujemy. Nie ma drugiej takiej, w której Polacy znaczyliby aż tyle.

Znaczymy nie tylko pod względem finansowym, ale też sportowym. Bukmacherzy typują Zmarzlika wręcz na pewniaka do tytułu mistrzowskiego w 2024 roku. Szanse pozostałych żużlowców oceniane są jako znacznie mniejsze. Nie jest to zaskoczeniem i nie chcielibyśmy życzyć kontuzji Bartkowi, ale ostatnie lata odbywają się pod jego dyktando. Nasz mistrz nie ma w tej chwili zagrożenia. Mówię to nie tylko ja, ale ostatnio też wspominał o tym chociażby Tomasz Gollob.

Najlepszym podsumowaniem dominacji Zmarzlika niech będzie to, że w zeszłym roku potrzeba było dyskwalifikacji Polaka z jednego z turnieju z powodu nieregulaminowego kombinezonu. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że to była kapitalna sprawa z punktu widzenia PR-owego, bo mieliśmy dodatkowe emocje. Szczątkowe, ale były. Kevlar Zmarzlika był bohaterem, a sam zawodnik w kluczowym momencie stanął na wysokości zadania.

Nie wiemy, czy rywale Zmarzlika też wydali na sprzęt kwoty sięgające 1,5 mln zł, czy pod tym względem nasz mistrz ma przewagę nad konkurencją. Jednak oby miał zapas punktowy na koniec mistrzostw i zdobył kolejny złoty "krążek" dla Polski.

Marta Półtorak

Czytaj także: - 835 głosów. Dotkliwa klęska wyborcza legendy sportu - Przedstawiciele znanego klubu angażowali się w wybory. Ich kandydat jest bliski porażki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Bartosz Zmarzlik obroni tytuł mistrza świata w sezonie 2024?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Möchomorek
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wy ludzie jesteście chorzy. Popatrzcie ile zarabia Lewandowski, albo nawet większość piłkarzy z polski. Ile zarabiają sportowcy na świecie, Hokeiści, nawet snookerzyści. Oni jakoś nie muszą w n Czytaj całość
avatar
supermariooo
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
gdyby zmarzlik mial 1,5 banki ale zawodnikom zagranicznym placiloby sie jak w Szwecji to bysmy miali miszcza z 10 lat pod rzad. a tak karmimy przeciwnikow ...  
avatar
Patrycja Chachowska
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Te 1,5 mln to nie jest inwestycja w sprzęt tylko koszty, wszelkie koszty jakie jakie na sezon przeznaczył Zmarzlik... Załózmy,że zakupił 5 nowych silników w RC Racing to koszt 35 tyś. x 5, kosz Czytaj całość
avatar
Tubylec80
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Czy naprawdę co tu piszą mają już zryte berety i podjudzane przez media które nakręcają nienawiść do innych nie umiecie myśleć samodzielnie Politykę zostawcie na innym portalu tu jest portal sp Czytaj całość
avatar
.AMON.
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Tymczasem kluby w 2 lidze upadają brawo wy Ekstraklapo za połowę tej kasy by jeździł jak w Szwecji ale po co lepiej zarżnąć żużel w Polsce !