Nieco inne zasady panują od tego roku w próbach czasowych (tzw. kwalifikacjach) w cyklu Grand Prix. Trwają one krócej, bo też zawodnicy jeżdżą mniej niż w poprzednich sezonach. Utworzonych jest już nie sześć, a pięć grup zawodników, przy czym ta ostatnia składa się z dwóch rezerwowych. Zmienia się także kolejność wyjazdów na tor, tj. odwrócenie jej w drugiej części względem pierwszej.
Nie zmienia się natomiast to, co w tym wszystkim najważniejsze, czyli że próbne jazdy decydują o kolejności przy wybieraniu numerów startowych przed oficjalnym turniejem. W sobotę uczestnicy GP Chorwacji wyjechali na tor na Stadionie Milenium na cztery godziny przed startem zawodów, których początek planuje się na godz. 19:00.
Liderem klasyfikacji po pierwszej części był Robert Lambert, lecz już od początku drugiej kolejność zaczęła się dość znacząco zmieniać. Wyraźnie czas Brytyjczyka poprawił Martin Vaculik, ale to nie on ostatecznie ukończył zmagania na czele. Wyniki Słowaka poprawili debiutanci w roli stałych uczestników cyklu - Dominik Kubera i Kai Huckenbeck.
- Tor się trochę zmienił, motocykle podobnie się spisywały, więc mam zagwozdkę, na który postawić, choć mam trochę czasu na przemyślenie. Ale to tylko kwalifikacje - przyznał reprezentant Polski niedługo po wyborze numeru 12., co może delikatnie zaskakiwać, jeśli wziąć pod uwagę, że zaczyna się z nim od pól zewnętrznych, a kończy na dwóch startach z pola B.
W pierwszej połówce tabeli "czasówki" znaleźli się także dwaj pozostali reprezentanci Polski, a więc Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak. Aktualny indywidualny mistrz świata mógł być lekko zaskoczony przed podjęciem decyzji, bo mimo że był siódmy, to nadal miał wolny numer 5. i ten właśnie postanowił bez większego zastanowienia wybrać.
Kolejność na próbie czasowej przed GP Chorwacji: 1. Kubera (14,391 sek.), 2. Huckenbeck (14,420), 3. Vaculik (14,465), 4. Lambert (14,509), 5. Lebiediew (14,525), 6. Madsen (14,626), 7. Zmarzlik (14,654), 8. Woźniak (14,657), 9. Kvech (14,677), 10. Holder (14,700), 11. Hillebrand (14,705), 12. Bewley (14,712), 13. Lindgren (14,728), 14. Michelsen (14,745), 15. Zagar (14,756), 16. Ivacic (14,796), 17. Woffinden (14,812), 18. Doyle (14,832).
Lista startowa GP Chorwacji:
1. Mikkel Michelsen (Dania) #155
2. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
3. Jason Doyle (Australia) #69
4. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
5. Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
6. Szymon Woźniak (Polska) #48
7. Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
8. Leon Madsen (Dania) #30
9. Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
10. Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
11. Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
12. Dominik Kubera (Polska) #415
13. Martin Vaculik (Słowacja) #54
14. Jan Kvech (Czechy) #201
15. Matej Zagar (Słowenia) #16
16. Jack Holder (Australia) #25
17. Matic Ivacic (Słowenia) #17
18. Marius Hillebrand (Niemcy) #18
Początek turnieju: godz. 19:00
Sędzia: Paweł Słupski (Polska)
Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty -->
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 16°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 10 km/h
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rozpoczęcie cyklu Grand Prix już w sobotę! Czy ktoś powstrzyma Zmarzlika?
Havelock wrócił do zdarzenia z polskim mistrzem. "To hańba dla tego sportu"
ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden mówi wprost. Te kluby dzwonią do niego co roku