Emil Sajfutdinow wystosował pilny apel do swoich fanów. Jasno z niego wynika, że został zaatakowany przez hakerów.
Na Instagramie przekazał, że utracił dostęp do konta na Facebooku.
"Uwaga, uwaga. To konto na Facebooku zostało nam zhakowane. Jeśli ktoś może nam pomóc w odzyskaniu konta, prosimy o kontakt" - czytamy na teamowym koncie Rosjanina z polskim paszportem.
Team żużlowca KS Apatora Toruń poinformował także, iż nie odpowiada za treści publikowane w tym miejscu.
"Na ten moment (konto) jest poza naszą kontrolą. Nic, co ewentualnie może być wstawione, nie jest akceptowane przez Emila i jego team" - podkreślono.
W komentarzach uaktywnił się... Jason Doyle. "Emil powiedział, że mogę mieć jego Ferrari. A może to był fałszywy Emil?" - zastanawia się Australijczyk.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. "Można używać tylko Lamborghini. Ferrari w tym tygodniu wykorzystuje Susi (Tomasz Suskiewicz, wieloletni współpracownik Sajfutdinowa - dop. red.)" - przekazał Sajfutdinow.
"Ok, chyba wystarczy" - zareagował rozbawiony jeździec z Antypodów.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek w lepszej formie niż przed rokiem. "To będzie kolejny temat do rozmów"
Czytaj także:
> Liderzy Wybrzeża z jasnym celem "Musimy poprawić początki spotkań"
> Niegościnna Njudungarna. Bardzo dobre występy Adriana Gały