Żużel. Początek podwójnej szansy KS Apatora na częściowe odkupienie win. Falubaz zagadką

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Patryk Dudek na pierwszym planie
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch z rzędu przegranych na wyjeździe przed KS Apatorem Toruń dwa z rzędu mecze domowe, w których będzie można odkupić po części winy za ostatnie niepowodzenia. W niedzielę na Motoarenę przyjedzie nieobliczalny NovyHotel Falubaz Zielona Góra.

Nie tak miały wyglądać ostatnie podboje "Aniołów" w PGE Ekstralidze. Po bardzo dobrym występie zarówno pod kątem wizualnym, jak i wynikowym na początku maja przeciwko Betard Sparcie Wrocław (52:38), miały one pójść za ciosem i na dwóch kolejnych wyjazdach potwierdzić wysokie aspiracje. Torunianom dodatkowo sprzyjały okoliczności, a tymczasem zarówno w Grudziądzu, jak i w Częstochowie nie wykorzystali swoich szans i z obu miast wywieźli okrągłe zero punktów.

Przede wszystkim derbowa porażka z ZOOleszcz GKM-em (42:47) to policzek dla KS Apatora. Nie wystarczyło prowadzenie 30:23 i brak Jasona Doyle'a w szeregach grudziądzan. Z kolei pod Jasną Górą, choć zawody miały inny przebieg, też można było pokusić się o znacznie lepszy efekt końcowy (40:50). Tym bardziej że Krono-Plast Włókniarz jechał z duszą na ramieniu, nie mając przed tym meczem na koncie choćby jednego zwycięstwa.

Teraz brązowych medalistów sprzed roku czekają dwa domowe występy przeciwko rywalom z województwa lubuskiego. Zanim jednak w drugą niedzielę czerwca na Motoarenę przyjedzie ebut.pl Stal Gorzów, w tę pierwszą zawita na nią beniaminek PGE Ekstraligi z Zielonej Góry.

Faworytem do wygranej są rzecz jasna gospodarze. Mogą oni po części odkupić winy za ostatnie niepowodzenia i podreperować dorobek punktowy. Nie mogą przy tym zapomnieć, by wypracować sobie zarazem pokaźną przewagę w kontekście zgarnięcia za dwumecz punktu bonusowego. Tym bardziej że na wyjazdach KS Apator od wielu już lat regularnie zawodzi i to także wtedy, kiedy teoretycznie mierzy się na nich z niżej notowanym przeciwnikiem.    ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Macieja Janowskiego. Chodzi o Bartosza Zmarzlika

Promykiem nadziei na kontynuację dobrych wyników u siebie jest zapewne postawa Pawła Przedpełskiego. Kapitan żółto-niebiesko-białych pokazał to już we wspomnianym spotkaniu z wicemistrzem kraju z Wrocławia, a także choćby w ostatni czwartek w IMP Challenge w Pile, gdzie wygrał w bardzo dobrym stylu. Ponadto wciąż więcej oczekuje się w Toruniu od Patryka Dudka, którego czeka w niedzielę wyjątkowy moment. Po raz pierwszy w karierze zmierzy się w walce o ligowe punkty ze swoim macierzystym klubem.

NovyHotel Falubaz? Co pokazuje pierwsza faza sezonu zasadniczego, jest ekipą nieobliczalną, która może napędzić sporo strachu silniejszemu rywalowi, ale też wyraźnie z takim przegrać. Poza Jarosławem Hampelem i miejscami Rasmusem Jensenem nie ma wśród zielonogórzan stabilnych ogniw. Wobec tego postawa Myszki Miki jako całości jest - najprościej mówiąc - zagadkowa.

Awizowane składy:

KS Apator Toruń 9. Patryk Dudek 10. Robert Lambert 11. Wiktor Lampart 12. Paweł Przedpełski 13. Emil Sajfutdinow 14. Mateusz Affelt 15. Krzysztof Lewandowski

NovyHotel Falubaz Zielona Góra 1. Jarosław Hampel 2. Jan Kvech 3. Rasmus Jensen 4. Przemysław Pawlicki 5. Piotr Pawlicki 6. Krzysztof Sadurski 7. Oskar Hurysz

Początek meczu: 16:30 Sędzia: Paweł Słupski Komisarz toru: Maciej Głód

Prognoza na niedzielę (za: pogoda.wp.pl): Temperatura: 20°C Deszcz: 0.2 mm Wiatr: 6 km/h

CZYTAJ WIĘCEJ: Przedpełski wygrał w Pile. Kapitalna walka o Indywidualne Mistrzostwa Polski Znamy prawie wszystkich uczestników cyklu finałów IMP. "Dzika karta" dla Kołodzieja?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty