Żużel. Wadim Tarasienko wściekły na kolegę z drużyny. Padły ostre słowa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / CANAL+ SPEEDWAY / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko
Twitter / CANAL+ SPEEDWAY / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko
zdjęcie autora artykułu

Wadim Tarasienko był po prostu wściekły po zdarzeniu, które miało miejsce w piątym wyścigu potyczki pomiędzy Orlen Oil Motorem Lublin a ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Jadący przed 30-latkiem Kacper Pludra mocno zwolnił i przeszkodził starszemu koledze.

ZOOleszcz GKM Grudziądz w piątek przegrał w Lublinie z tamtejszym Orlen Oil Motorem 20:40. Przypomnijmy, że spotkanie zostało przerwane po 10. biegu z powodu ulewy. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w piątym wyścigu. Kacper Pludra i Wadim Tarasienko niemal wpadli na siebie na prostej przeciwległej, dzięki czemu będący za nimi Fredrik Lindgren momentalnie ich wyprzedził i dołączył do prowadzącego Jacka Holdera.

Wściekły po zjeździe do parku maszyn był Rosjanin z polskim paszportem, co zostało zaprezentowane podczas "kuchni meczu" w Magazynie PGE Ekstraligi, emitowanym na antenie Canal+ Sport. 30-latek niemal od razu w niecenzuralnych słowach zaprezentował swoje oburzenie i nie przestawał, nawet po prośbie o uspokojenie się. - A co k**** spokojnie? Ja p*******. K**** na prostej mi się w******** - kontynuował.

Żużlowiec na pozycji do 24. roku życia w rozmowie z członkiem swojego teamu tłumaczył, że wszystko działo się bardzo szybko i nie miał za bardzo innej opcji. - Co miałem zrobić? Może całkiem zamknąć gaz, żeby mi w plecy wjechali? - pytał 21-latek.

ZOBACZ WIDEO: Duże zmiany w teamie Maxa Fricke'a. Żużlowiec opowiedział o szczegółach

W trakcie programu całą sytuację przeanalizował Patryk Malitowski, który zwrócił uwagę, że Kacper Pludra musiał trochę zwolnić. Zauważył także, że na wejściu w pierwszy wiraż było lekkie spięcie, gdy Jack Holder lekko dojeżdżał do bandy.

- Wychowanek Unii Leszno był tak oszołomiony akcją Australijczyka, że od połowy prostej do wejściu w drugi łuk hamował lewą nogą i praktycznie nie mógł odkręcić gazu. W PGE Ekstralidze na chwilę zamkniesz manetkę i Lindgren już zrobił bez wahania długą prostą. Szwed minął Polaka, a młodszy zawodnik dalej nie zaczął przyśpieszać. Stąd taka złość Wadima Tarasienki - powiedział ekspert żużlowy.

Ostatecznie obaj żużlowcy nie mogli być zadowoleni ze swoich występów w Lublinie. Wadim Tarasienko zapisał obok swojego nazwiska trzy punkty. Kacper Pludra nie wywalczył nawet jednego "oczka".

Zobacz także: Komarnicki komentuje wygraną Stali Apator bezradny na własnym torze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty