Żużel. Klienci tego tunera popadli w mocny kryzys. Wszyscy mają te same "objawy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze niedawno Bert van Essen był jednym z najbardziej chwalonych inżynierów, a na jego sprzęcie bez zarzutu spisywali się Kai Huckenbeck, czy Emil Sajfutdinow. Ostatnio Holender przeżywa największy kryzys, od kiedy dołączył do światowej czołówki.

To pokazuje, że żużel to bardzo przewrotny sport. Jeszcze niedawno Bert van Essen był na fali, a gdyby nie problemy prywatne i związane z nimi limity liczby przygotowywanych silników, wśród jego klientów byliby praktycznie wszyscy zawodnicy ze światowej czołówki. Już rok temu informowaliśmy, że tuner odmówił współpracy 11 bardzo znanym żużlowcom. W pewnym momencie o silnikach od niego marzył praktycznie każdy zawodnik. Dziś to już przeszłość, na nawet najbardziej lojalni klienci mają mocny ból głowy, czy nie spróbować czegoś innego.

O tym, że problem jest spory można się przekonać obserwując ostatnie występy Fredrika Lindgrena, Emila Sajfutdinowa, czy Kaia Huckenbecka. Jeszcze wcześniej spore problemy miał choćby Jason Doyle. Co ciekawe, w przypadku każdego z tych zawodników uwagi do sprzętu są dokładnie takie same - bardzo wolne starty. Problem jest poważniejszy, bo każdy z tych żużlowców sygnalizuje problemy już od kilku tygodni, a żadnemu z nich nie udało się na stałe uporać z przeciwnościami.

Najmniej cierpliwości ma Sajfutdinow, który w międzyczasie próbował już innych silników, ale za każdym razem wracał do sprzętu od Berta van Essena. Mniejsze pole manewru mają Lindgren i Huckenbeck, bo oni w ostatnich latach bezgranicznie zaufali swojemu inżynierowi i nie mają w tym momencie innych opcji.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Baron mówi wprost. "Strasznie ciężko tym chłopakom pomóc"

Rozmawialiśmy z osobami z bliskiego otoczenia każdego z tych żużlowców i żaden z nich nie potrafi jednoznacznie wskazać przyczyny nagłej obniżki formy. "Objawy" w każdym przypadku są jednak takie same, a tuner - choć został o nich poinformowany - to wciąż nie znalazł idealnego rozwiązania problemów.

Problemy van Essena są najbardziej dotkliwe dla KS Apatora Toruń, bo przez słabszą formę lidera zespół przegrał już kilka ważnych spotkań. Kłopoty w lidze i Grand Prix ma także Huckenbeck, a Lindgren stracił już praktycznie szansę na tytuł mistrza świata.

Najbliższe tygodnie pokażą, czy żużlowcy będą rozwiązywać problemy razem ze swoim dotychczasowym tunerem, czy może jednak zaczną rozglądać się za innymi opcjami. Pewne jest jednak to, że jest to pierwszy tak poważny problem Berta van Essena, od kiedy dwa lata temu zaistniał w światowej czołówce.

Na rynku tunerów w tym roku stabilną formę mają jedynie klienci Ashley Holloway i Ryszard Kowalski. Swoje problemy - poza van Essenem - ma także Flemming Graversen.

Czytaj więcej: W końcu dobre wieści z Fogo Unii Leszno Woffinden kontra Michelsen. Ten mecz da odpowiedź

Źródło artykułu: WP SportoweFakty