Żużel. Kapitalna Betard Sparta. Przy takich liderach nawet Woffinden nie musi punktować

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
zdjęcie autora artykułu

Betard Sparta nie dała żadnych szans Krono-Plast Włókniarzowi i pokonała go na własnym owalu 54:36. Wrocławianie mieli tak naprawdę czterech prawdziwych liderów, dzięki czemu nawet słabszy występ Taia Woffindena nie miał dużego znaczenia.

Oceny zawodników Betard Sparty Wrocław:

Artiom Łaguta 5-. Jeden z liderów drużyny, choć ta miała ich tak naprawdę czterech. Zresztą 54 zdobyte punkty wiele mówią. Rosjanin z polskim paszportem nie był jakiś rewelacyjny na starcie, ale nadrabiał na dystansie. Kilka biegów z jego udziałem było ozdobą piątkowego wieczoru na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu.

Tai Woffinden 2. Nie da się ukryć, że to już klasyczny Brytyjczyk w tym sezonie. Po prostu od dłuższego czasu na wiele więcej go nie stać. Na jego szczęście przy tak dobrze dysponowanych kolegach, cztery punkty aż tyle nie kosztują.

Bartłomiej Kowalski 5-. Kolejny bardzo dobry mecz na własnym stadionie. Tym razem nawet najlepszy w tegorocznych rozgrywkach. Trzeba przyznać, że on w przeciwieństwie do Łaguty, niemal wszystko załatwiał już na starcie i pierwszym łuku. Takiego Kowalskiego w play-offach będzie potrzebowała Sparta.

Daniel Bewley 5-. Tak naprawdę można o nim napisać to samo, co przy Woffindenie - klasyczny Brytyjczyk w tym sezonie. Tylko ten kończy potyczki z wynikami dwucyfrowymi. Popis swoich umiejętności dał w 11. wyścigu, gdy najpierw uporał się z Michelsenem, a na ostatnim okrążeniu wyprzedził jeszcze Hansena.

ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla fanów Fogo Unii. Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!

Maciej Janowski 4. To było dobre spotkanie w wykonaniu 32-latka. Oczywiście wszyscy wiedzą, że Polaka stać na więcej, ale z drugiej strony, gdy jego trzej koledzy zdobywają łącznie 34 punkty, to trudno zapisać na swoim koncie więcej niż dziewięć "oczek" oraz jeden bonus. Brakowało mu też pewnej kropki nad "i". Cały czas dwoił się i troił na trasie, ale nie zawsze przynosiło to efekt.

Nikodem Mikołajczyk 3+. Dwukrotnie wykonał swoje zadanie, czyli pokonał młodzieżowców przeciwników. W biegu juniorskim dojechał tuż za plecami Krawczyka. W czwartej gonitwie okazał się lepszy od Ludwiczaka. We Wrocławiu powstaje coraz większa rywalizacja o dwa miejsca dla zawodników poniżej 21. roku życia.

Jakub Krawczyk 3+. Tak naprawdę spisał się bardzo podobnie do swojego młodszego kolegi z zespołu. Zwyciężał wyłącznie z młodzieżowcami rywala, ale na więcej nie było go już stać. Mały plus za to, że w końcu wygrał bieg dla juniorów.

Francis Gusts brak oceny. Nie pojawił się na torze.

Oceny zawodników Krono-Plast Włókniarza Częstochowa:

Mikkel Michelsen 4. Złośliwi powiedzieliby, że zaprezentował się przed swoją nową publicznością, ale kwestie transferowe zostawmy na później. Rozpoczął świetnie, bo przecież od dwóch "trójek". Wydawało się nawet, że będzie miał szanse wywalczyć komplet punktów. W kolejnych trzech startach zdobył jednak zaledwie cztery "oczka".

Maksym Drabik 1+. Wszystkie swoje punkty zgromadził, dzięki dwukrotnemu pokonaniu Krawczyka i raz swojego drużynowego kolegi. To był bardzo słaby występ byłego żużlowca Betard Sparty. Plus za to, że jednak nie zakończył zmagań z "zerem".

Kacper Woryna 2+. Początek zawodów wskazywał na fatalny rezultat. 27-latek w połowie konfrontacji jednakże się przełamał i ostatecznie zapisał obok swojego nazwiska sześć punktów. Chociaż trzeba też zaznaczyć, że ostatecznie z seniorów pokonał wyłącznie Woffindena oraz Janowskiego.

Mads Hansen 3+. Nie było to tak kapitalne spotkanie w jego wykonaniu, jak w poprzednich tygodniach. Mimo wszystko większość drużyn z PGE Ekstraligi chciałaby, aby ich zawodnik do 24. roku życia zdobywał na tak trudnym terenie siedem "oczek" oraz bonus. Duńczyk cały czas udowadnia, że warto dać mu szansę za rok.

Leon Madsen 4-. Od takiego zawodnika zawsze oczekuje się więcej. W końcu jest to lider Włókniarza, a w ostatecznym rozrachunku wywalczył zaledwie dwa punkty więcej od swojego młodszego rodaka. Oczywiście na obraz jego występu mocno wpłynął ostatni wyścig, gdy przyjechał do mety na ostatniej pozycji. Wcześniej robił to tylko jako pierwszy lub drugi.

Szymon Ludwiczak 1. Jedyne "oczko" zdobył w biegu młodzieżowym, będąc szybszym od swojego kolegi z zespołu.

Kacper Halkiewicz 1. Nie był w stanie nawiązać walki z przeciwnikami i nie zainkasował żadnego punktu.

Bartosz Śmigielski brak oceny. Tylko raz pojawił się na torze i przyjechał ostatni.

SKALA OCEN 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - bardzo słabo

Czytaj także: - Żużel. Frątczak krytykuje zachowanie Sajfutdinowa. Zawodnik KS Apatora wpływa negatywnie na drużynę? - Żużel. Fatalnie informacje. Gwiazda Energa Wybrzeża zakończyła sezon

Źródło artykułu: WP SportoweFakty