Żużel. Klasyczny Stanisław Chomski. Janusz Ślączka nie miał łatwego zadania

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Stanisław Chomski
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Stanisław Chomski

Już w piątek o godzinie 18:00 rozpocznie się spotkanie pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem a ebut.pl Stalą. Stanisław Chomski postawił na swoje sprawdzone rozwiązania. Zdecydowanie twardszy orzech do zgryzienia miał Janusz Ślączka.

Awizowane składy:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa9. Mikkel Michelsen, 10. Maksym Drabik, 11. Kacper Woryna, 12. Mads Hansen, 13. Leon Madsen, 14. Igor Nabiałkowski, 15. Szymon Ludwiczak

ebut.pl Stal Gorzów1. Martin Vaculik, 2. Jakub Miśkowiak, 3. Oskar Fajfer, 4. Szymon Woźniak, 5. Anders Thomsen, 6. Oskar Paluch, 7. Jakub Stojanowski

Jest to jedno z tych spotkań, którego wynik naprawdę trudno wytypować. Z jednej strony ekipa spod Jasnej Góry wystartuje na swoim torze, ale z drugiej przecież także na nim potrafiła "tylko" zremisować z Betard Spartą Wrocław. Zespół z województwa lubuskiego jeszcze niedawno był uznawany za drugą siłę PGE Ekstraligi, ale po wysokiej domowej porażce z Orlen Oil Motorem Lublin trochę się to zmieniło. Dlatego jakikolwiek rezultat nie będzie zaskoczeniem.

Stanisław Chomski standardowo zastosował manewr z chowaniem swoich najsłabszych ogniw, przy jednoczesnym wystawianiu swojego lidera w niemal każdej gonitwie. Tak jest w każdym biegu, oprócz tego z numerem 12. Jednakże w nim para Jakub Miśkowiak - Jakub Stojanowski zmierzy się z Kacprem Woryną oraz Szymonem Ludwiczakiem, dzięki czemu remis jest w zasięgu jego podopiecznych.

ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla fanów Fogo Unii. Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!

Zostając przy zawodniku do 24. roku życia Stali, to ten zacznie od dość trudnego wyścigu, w którym będzie walczył z Leonem Madsenem oraz Madsem Hansenem. Zresztą ta rywalizacja ma dodatkowy smaczek. To właśnie ten drugi zastąpił Miśkowiaka we Włókniarzu i jak na razie wychodzi to częstochowianom na plus. Dlatego też Polak musi teraz udowodnić swoją wartość. Później przyjdzie mu się mierzyć z juniorem i wówczas powinien mieć już łatwiej.

Bardziej skomplikowane zadanie czeka Oskara Fajfera. 30-latek już na inaugurację stanie pod taśmą z Mikkelem Michelsenem i Kacprem Woryną. Później ma trochę prostsze biegi, w których udział najpierw weźmie Mads Hansen, a później młodzieżowiec gospodarzy. Wystartuje także w 13. gonitwie, a tam oczywiście po drugiej stronie staną mocne ogniwa.

Wydaje się, że Janusz Ślączka miał większe wyzwanie. Oczywiście zdecydowanym liderem częstochowian jest Leon Madsen, ale trudno określić dalszą gradację zawodników. Teoretycznie najsłabszy powinien być kilka razy wspomniany 24-latek, ale Duńczyk posiada drugą średnią w drużynie. Mimo wszystko otrzymał 12. numer, który jest pewnym ułatwieniem.

Po raz kolejny dwa razy na początku konfrontacji tuż po równaniu pojedzie Kacper Woryna. 27-latek chyba jednak już dawno się do tego przyzwyczaił. Szkoleniowiec Włókniarza postarał się też wykorzystać maksymalnie Leona Madsena. Stały uczestnik Speedway Grand Prix dwukrotnie wystartuje z juniorem ze swojej ekipy, a do tego wystąpi w silnie obsadzonym 13. biegu.

Początek meczu: 5 lipca (piątek), godz. 18:00
Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Komisarz toru: Krzysztof Gałandziuk + praktykant Jan Rychlewski
Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk
Wynik pierwszego spotkania: 48:42 dla ebut.pl Stali Gorzów

Przewidywana prognoza pogody (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 22°C
Opady: 0.0 mm
Wiatr: 7 km/h

Czytaj także:
- Żużel. Znalazł sposób na lepsze występy? Raz już zadziałał
- Żużel. Osiągnął największy sukces w karierze. Celuje w PGE Ekstraligę

Komentarze (0)