Josh Pickering jest jednym z ciekawszych zawodników, którzy do tej pory pozostawali bez zatrudnienia w naszym kraju. W minionym sezonie żużlowiec reprezentował barwy Ultrapur Startu Gniezno i po perturbacjach na początku rozgrywek, ostatecznie wystartował w dziewięciu meczach, w których osiągnął średnią biegową 1,692. Wydawało się, że ze znalezieniem klubu problemów mieć nie będzie.
Tymczasem Australijczyk został bez możliwości ścigania w Polsce. Dopiero teraz szansę da mu Energa Wybrzeże Gdańsk, które poinformowało, że 27-latek będzie sprawdzany w pozostałych meczach pod kątem kandydatury do składu w sezonie 2025.
- Brakowało mi regularności jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Potrafiłem zdobyć dwucyfrówkę, a innym razem znacznie słabiej. Obecnie czuję się bardzo dobrze i czerpię radość z jazdy. W Sheffield mam okazję jeździć m.in. z Chrisem Holderem i czuję, że cały czas progresuję. Chcę wrócić do regularnej jazdy w Polsce, szczególnie w kolejnym sezonie. Mam nadzieję, że w barwach Energi Wybrzeża pokażę się z dobrej strony! - powiedział Pickering, którego cytują klubowe media.
Przed gdańszczanami wyjazd do Bydgoszczy. Niewykluczone, że Australijczyk pojawi się na obiekcie przy ulicy Sportowej i zadebiutuje w nowym zespole.
Czytaj także:
- Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi
- Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cugowski, Fajfer, Małkiewicz i Dowhan