Żużel. Rywal wiózł go prosto w bandę. Chwilę później Sajfutdinow zrobił to! [WIDEO]

WP SportoweFakty / Twitter / CANAL+ SPEEDWAY / Emil Sajfutdinow wjeżdżający pomiędzy dwóch rywali
WP SportoweFakty / Twitter / CANAL+ SPEEDWAY / Emil Sajfutdinow wjeżdżający pomiędzy dwóch rywali

KS Apator Toruń pokonał w niedzielę ZOOleszcz GKM Grudziądz (54:36). Widowisko mogło się podobać, bo nie brakowało ciekawych akcji. Bohaterem jednej z nich był Emil Sajfutdinow w trzynastej gonitwie.

We wspomnianym wyścigu niedzielnego spotkania KS Apatora Toruń z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz od początku prowadził Robert Lambert, za którego plecami działy się naprawdę niesamowite sceny. Ich autorem i bohaterem był klubowy partner Brytyjczyka - Emil Sajfutdinow.

Rosjanin z polskim paszportem słabo wyszedł ze startu i został na końcu stawki, co zwiastowało nam niesamowite emocje. I tak też faktycznie było. Sajfutdinow momentalnie przyciął do krawężnika i znalazł się na drugiej pozycji, ale po wewnętrznej na drugim wirażu wyprzedził go Michael Jepsen Jensen, a pod bandą Max Fricke.

- Dużo się tu będzie działo! - krzyczał komentator Canal+ Sport, Mateusz Dziopa. I faktycznie jego słowa się sprawdziły. W drugim wirażu drugiego okrążenia Fricke bardzo szeroko wywiózł Sajfutdinowa, który ostatkiem sił wyratował się przed upadkiem. To jeszcze bardziej podrażniło lidera KS Apatora.

Sajfutdinow konsekwentnie napędzał się pod bandą, by na pierwszym łuku czwartego okrążenia wjechać pomiędzy Jepsena Jensena i Fricke'a. Niespełna 34-letni żużlowiec z Saławatu nie był jedynym jeźdźcem szalejącym pod bandą. Tamtędy sposobu na napędzenie swojego motocykla szukał również Patryk Dudek. Szczególnie w jedenastym biegu Dudek wypadł wybornie, kiedy to popisał się brawurową i skuteczną jazdą.

Czytaj także:
- Skandaliczny transparent na meczu ligi polskiej
- Selekcjoner reprezentacji Polski bez ogródek - dla nich nie ma miejsca w żużlu!

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Kowalski i Żyto

Źródło artykułu: WP SportoweFakty